Pieniądze na zachodnią obwodnicę Szczecina muszą się znaleźć - uważają goście "Kawiarenki politycznej" Radia Szczecin. PO chciała zabezpieczenia ośmiu milionów złotych na przygotowanie dokumentacji projektowej. Podczas uchwalania budżetu przez Sejm, głosami posłów PiS, poprawka została odrzucona.
Poseł Platformy Obywatelskiej Arkadiusz Marchewka uważa, że te pieniądze można było wygospodarować.
- To jest osiem milionów złotych, czyli kwota, która spokojnie mogłaby się znaleźć w budżecie. Więc z jednej strony mówimy o tak małej kwocie, a z drugiej strony słyszymy, że na przykład ojciec Rydzyk na swoją szkołę ma dostać 20 milionów złotych - mówił Marchewka.
W opinii Marcina Sajniaka, przedstawiciela Kukiz'15, odrzucenie poprawki to dowód braku silnej pozycji polityków PiS z województwa zachodniopomorskiego. - Posłowie Prawa i Sprawiedliwości są blisko prezesa Kaczyńskiego. Jak się okazuje, niewystarczająco blisko, skoro te pieniądze nie znalazły się w tym pierwszym budżecie - stwierdził Sajniak.
Zdaniem Rafała Zahorskiego, wiceszefa .Nowoczesnej w Zachodniopomorskiem, nie należy demonizować braku zabezpieczenia pieniędzy na zachodnie obejście Szczecina.
- Fakt jest taki, że poleciały wszystkie poprawki z budżetu dotyczące praktycznie wszystkich obwodnic w całej Polsce. To było z góry wszystko wycinane - mówił Zahorski. - Mam nadzieję, że będzie to rozpatrywane w przyszłości.
Według wiceprzewodniczącego szczecińskiej rady miasta i radnego PiS Tomasza Hinca, budżet na 2016 rok może być nowelizowany, więc pieniądze na obwodnicę mogą się jeszcze znaleźć.
- Uchwalona wersja budżetu na rok 2016 wygląda tak jak wygląda. Będziemy dalej nad tym procesować - tłumaczył Hinc. - Tak jak w samorządzie, tak również budżet państwa jest nowelizowany, to jest jakby proces ciągły.
Zachodnia obwodnica Szczecina ma mieć długość około 50 kilometrów i ma być częścią budowanej drogi S6 z Kołbaskowa do Gdańska. O konieczności budowy obwodnicy mówi się od lat, ale dotąd nie znalazły się na to pieniądze. Poprzedni rząd koalicji PO-PSL dopiero w ostatniej kampanii wyborczej zapowiedział, że inwestycja będzie realizowana.
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".
- To jest osiem milionów złotych, czyli kwota, która spokojnie mogłaby się znaleźć w budżecie. Więc z jednej strony mówimy o tak małej kwocie, a z drugiej strony słyszymy, że na przykład ojciec Rydzyk na swoją szkołę ma dostać 20 milionów złotych - mówił Marchewka.
W opinii Marcina Sajniaka, przedstawiciela Kukiz'15, odrzucenie poprawki to dowód braku silnej pozycji polityków PiS z województwa zachodniopomorskiego. - Posłowie Prawa i Sprawiedliwości są blisko prezesa Kaczyńskiego. Jak się okazuje, niewystarczająco blisko, skoro te pieniądze nie znalazły się w tym pierwszym budżecie - stwierdził Sajniak.
Zdaniem Rafała Zahorskiego, wiceszefa .Nowoczesnej w Zachodniopomorskiem, nie należy demonizować braku zabezpieczenia pieniędzy na zachodnie obejście Szczecina.
- Fakt jest taki, że poleciały wszystkie poprawki z budżetu dotyczące praktycznie wszystkich obwodnic w całej Polsce. To było z góry wszystko wycinane - mówił Zahorski. - Mam nadzieję, że będzie to rozpatrywane w przyszłości.
Według wiceprzewodniczącego szczecińskiej rady miasta i radnego PiS Tomasza Hinca, budżet na 2016 rok może być nowelizowany, więc pieniądze na obwodnicę mogą się jeszcze znaleźć.
- Uchwalona wersja budżetu na rok 2016 wygląda tak jak wygląda. Będziemy dalej nad tym procesować - tłumaczył Hinc. - Tak jak w samorządzie, tak również budżet państwa jest nowelizowany, to jest jakby proces ciągły.
Zachodnia obwodnica Szczecina ma mieć długość około 50 kilometrów i ma być częścią budowanej drogi S6 z Kołbaskowa do Gdańska. O konieczności budowy obwodnicy mówi się od lat, ale dotąd nie znalazły się na to pieniądze. Poprzedni rząd koalicji PO-PSL dopiero w ostatniej kampanii wyborczej zapowiedział, że inwestycja będzie realizowana.
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".
W opinii Marcina Sajniaka, przedstawiciela Kukiz'15, odrzucenie poprawki to dowód braku silnej pozycji polityków PiS z województwa zachodniopomorskiego.
Zdaniem Rafała Zahorskiego, wiceszefa .Nowoczesnej w Zachodniopomorskiem, nie należy demonizować braku zabezpieczenia pieniędzy na zachodnie obejście Szczecina.