Przełomowy moment w sprawie kasacji wyroku dla Żołnierza Wyklętego z zachodniopomorskiego. Prokurator Generalny otrzymał wniosek w sprawie majora Andrzeja Kiszki od Ministra Obrony Narodowej.
- Odnaleźliśmy akta sprawy dotyczące pana Łukasika w zasobach Instytutu Pamięci Narodowej i one rzucają nowe światło na jego sylwetkę i działalność powojenną, wrogą polskiemu podziemiu niepodległościowemu - informuje Bogdan Ścibut.
Do zabójstwa doszło w Rataju Ordynackim w województwie lubelskim. Później Andrzej Kiszka ukrywał się przez 8 lat we własnoręcznie zbudowanym, leśnym bunkrze. Po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa został skazany na dożywocie. W wyniku amnestii wyszedł po 10 latach.
- Zgromadzony materiał będzie na pewno dużo poważniejszą podstawą do analizy sytuacji przez kolejny sąd - uważa dyrektor MON.
Decyzję, kiedy sprawa ponownie trafi do sądu, podejmie Prokurator Generalny.
Zgromadzony materiał będzie na pewno dużo poważniejszą podstawą do analizy sytuacji przez kolejny sąd - mówi Bogdan Ścibut z MON.