Tylko jedna gazeta w Szczecinie opublikowała w czerwcu 1992 roku tzw. listę Macierewicza. Ukazała się ona 4 czerwca.
Zawierała nazwiska osób, które podejrzewano o współpracę z komunistycznymi służbami specjalnymi. Ukazanie się listy było jednym z powodów odwołania rządu Jana Olszewskiego. W 1992 roku Redaktorem Naczelnym Tygodnika Jedność był Tomasz Zieliński - dziś mówi, że nie był zaskoczony publikacją listy tylko w jednej gazecie.
- Teraz są inne czasy dla prasy. Wtedy radio, prasa i telewizja wychodziły ze starego systemu, kiedy media były sterowane. I to był pewien nawyk, który dziennikarze mieli wtedy. Najlepiej zachowywać się ostrożnie i pisać tylko to, co wolno, a może się nie wychylać, a może nie być pierwszym. Tak też było - podkreśla Zieliński.
Po publikacji listy Macierewicza w redakcji Tygodnika Jedność pojawili się funkcjonariusze Urzędu Ochrony Państwa. Było też duże grono osób niezadowolonych z jej publikacji.
- Ogłoszenie listy Macierewicza zostało źle przyjęte w zarządzie regionu. Ówczesny przewodniczący Edward Radziewicz był niezadowolony z tego, że ogłosiliśmy tę listę, bo to nie wiadomo co to za lista. A kwestii tej listy nie ciągnęliśmy na łamach, bo ona nie spotkała się z wielkim oddźwiękiem ani wśród czytelników, ani wśród innych mediów szczecińskich. Wydrukowaliśmy i na tym się skończyło - wspomina Zieliński.
Lista Macierewicza zawierała 64 nazwiska osób zajmujących najwyższe stanowiska w państwie w tym marszałka Sejmu i Prezydenta Polski.
- Teraz są inne czasy dla prasy. Wtedy radio, prasa i telewizja wychodziły ze starego systemu, kiedy media były sterowane. I to był pewien nawyk, który dziennikarze mieli wtedy. Najlepiej zachowywać się ostrożnie i pisać tylko to, co wolno, a może się nie wychylać, a może nie być pierwszym. Tak też było - podkreśla Zieliński.
Po publikacji listy Macierewicza w redakcji Tygodnika Jedność pojawili się funkcjonariusze Urzędu Ochrony Państwa. Było też duże grono osób niezadowolonych z jej publikacji.
- Ogłoszenie listy Macierewicza zostało źle przyjęte w zarządzie regionu. Ówczesny przewodniczący Edward Radziewicz był niezadowolony z tego, że ogłosiliśmy tę listę, bo to nie wiadomo co to za lista. A kwestii tej listy nie ciągnęliśmy na łamach, bo ona nie spotkała się z wielkim oddźwiękiem ani wśród czytelników, ani wśród innych mediów szczecińskich. Wydrukowaliśmy i na tym się skończyło - wspomina Zieliński.
Lista Macierewicza zawierała 64 nazwiska osób zajmujących najwyższe stanowiska w państwie w tym marszałka Sejmu i Prezydenta Polski.
W 1992 roku Redaktorem Naczelnym Tygodnika Jedność był Tomasz Zieliński - dziś mówi, że nie był zaskoczony publikacją listy tylko w jednej gazecie.
Dodaj komentarz 2 komentarze
I co z tego. Jeden z nich brnie, że nie był TW, inny jest europosłem, syn kolejnego jest posłem, żona następnego kandydowała na prezydenta RP, jeszcze inny jest prezesem pewnej izby gospodarczej, a jeden z nich był założycielem największej partii opozycyjnej.
Działają i mają się świetnie....
@Steti-nędzis - a Macierewicz znowu ropieprza Polskę ku uciesze Ruskich,
jak w '92, gdy też to robił ku uciesze Ruskich.
Przypadek? NIe sądzę.