Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Zakłady Chemiczne Police. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Zakłady Chemiczne Police. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Krzysztof Jałosiński, były prezes Zakładów Chemicznych Police, spodziewa się pozwów cywilnych ze strony nowego zarządu "Polic". Jak powiedział Radiu Szczecin, "zna mściwość ludzi" z obecnego zarządu.
W poniedziałek walne zgromadzenie akcjonariuszy Zakładów Chemicznych Police wchodzących w skład Grypy Azoty zezwoliło na dochodzenie roszczeń przed sądami cywilnymi wobec byłego zarządu. Tylko według CBA i prokuratury działania byłego zarządu wyrządziły Grupie Azoty 30 milionów złotych szkód.

- Cały projekt Senegal to mógł być najlepszy projekt, jeśli chodzi o bezpieczeństwo Polic, teraz i w przyszłości. Mógł być, ponieważ nowy zarząd odniósł się do tego zupełnie inaczej. Wielokrotnie panu opisywałem i mówiłem. Nie będę ciągle powtarzał, że białe jest białe, a czarne jest czarne - mówi Krzysztof Jałosiński.

W listopadzie ubiegłego roku w "Rozmowach pod krawatem" Wojciech Wardacki, obecny prezes Zakładów Chemicznych Police i Grupy Azoty, odnosząc się do inwestycji w Senegalu stwierdził, że spółka wydała przeszło 200 mln zł, a nie ma nic. - Trafiały do nas niewielkie dostawy, ale nie z naszych złóż - mówił Wardacki w audycji Radia Szczecin. - Do Senegalu przywożono delegację Ministerstwa Spraw Zagranicznych, dziennikarzy czy biznesmenów i... pokazywano nie naszą kopalnię. Wydaliśmy do tej pory przeszło 200 mln zł, a nie wydobywamy żadnych fosforytów. Wydobycie z tego słynnego złoża Lam Lam - to było małe złoże - zakończyło się po paru miesiącach roku 2014. Drugie złoża Kebemer są na etapie umowy górniczej, nie ma jeszcze umowy wydobywczej.

Wszystko wskazuje na to, że były zarząd czekają także sprawy cywilne z tytułu korzystania z kart kredytowych. Z informacji już ujawnionych wynika, że kadra menadżerska używała złotych kart do prywatnych celów - opłat w klubach go-go, powiększania piersi czy zakupu zegarka za blisko 50 tysięcy złotych. Były prezes Jałosiński sprawę tę bagatelizuje.

- Ktoś kupił jakieś klocki Lego. Co to za głupoty są. Kiedy powtarza się na okrągło buciki, klocki Lego. Wie pan ile to jest warte? Ktoś się pomylił, albo może nawet kupił. To jest kilka tysięcy złotych w przekroju całej spółki. O czym my tu rozmawiamy - mówił były prezes Zakładów Chemicznych Police.

Prócz byłego zarządu i biznesmenów w tzw. aferze polickiej zarzuty usłyszeli działacze PO - Robert Z., Maciej G. a także były wojewoda zachodniopomorski Marcin Z.

Oświadczenie Grupy Azoty Zakłady Chemiczne "Police" S.A.
Tylko według CBA i prokuratury działania byłego zarządu wyrządziły Grupie Azoty 30 milionów złotych szkód.
Wszystko wskazuje na to, że były zarząd czekają także sprawy cywilne z tytułu korzystania z kart kredytowych.
Oświadczenie Grupy Azoty Zakłady Chemiczne "Police" S.A.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty