Metropolita szczecińsko-kamieński arcybiskup Andrzej Dzięga poręczył w Sądzie Rejonowym w Szczecinie za trzech byłych członków zarządu Grupy Azoty Police. Informację tę potwierdził oficjalnie w rozmowie z Radiem Szczecin obrońca Krzysztofa Jałosińskiego, byłego prezesa Zakładów Chemicznych Police.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, iż poręczenie to miało dotyczyć zobowiązania do zakazu opuszczania kraju oraz nakazu stawiania się oskarżonych na każdorazowe wezwanie sądu oraz prokuratury.
We wtorek Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało 10 osób, w tym trzech byłych członków zarządu ZCh Police i niektórych byłych menadżerów spółki. W czwartek Prokuratura Regionalna w Szczecinie ujawniła zarzuty, jakie postawiła łącznie 13 podejrzanym w sprawie "afery polickiej". Chodzi o działanie na szkodę Zakładów Chemicznych.
Według śledczych, podejmowali oni decyzje, które doprowadziły do straty łącznie 30 milionów złotych. W oświadczeniu prokuratury czytamy, że dokonywali wypłat pieniędzy mając świadomość, że usługi nie były wykonane. Tak miało być w sprawie zakupu kopalni fosforytów w Senegalu. Ponadto podejrzani mieli także podpisywać umowy bez przeprowadzenia przetargów.
W czwartek odbyły się też posiedzenia aresztowe 10 zatrzymanych osób. Decyzją Sądu Rejonowego w Szczecinie żaden z zatrzymanych nie trafi do aresztu tymczasowego. Tym samym w trakcie prowadzonego postępowania sądowego, w tzw. "sprawie polickiej", będą odpowiadali z "wolnej stopy".
We wtorek Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało 10 osób, w tym trzech byłych członków zarządu ZCh Police i niektórych byłych menadżerów spółki. W czwartek Prokuratura Regionalna w Szczecinie ujawniła zarzuty, jakie postawiła łącznie 13 podejrzanym w sprawie "afery polickiej". Chodzi o działanie na szkodę Zakładów Chemicznych.
Według śledczych, podejmowali oni decyzje, które doprowadziły do straty łącznie 30 milionów złotych. W oświadczeniu prokuratury czytamy, że dokonywali wypłat pieniędzy mając świadomość, że usługi nie były wykonane. Tak miało być w sprawie zakupu kopalni fosforytów w Senegalu. Ponadto podejrzani mieli także podpisywać umowy bez przeprowadzenia przetargów.
W czwartek odbyły się też posiedzenia aresztowe 10 zatrzymanych osób. Decyzją Sądu Rejonowego w Szczecinie żaden z zatrzymanych nie trafi do aresztu tymczasowego. Tym samym w trakcie prowadzonego postępowania sądowego, w tzw. "sprawie polickiej", będą odpowiadali z "wolnej stopy".