Zatrzymani w "aferze polickiej" działacze Platformy Obywatelskiej zawiesili się w prawach członków partii - poinformowała Radio Szczecin wiceprzewodnicząca PO w Zachodniopomorskiem Magdalena Kochan.
Tym samym - jak dodała posłanka z Goleniowa - Robert Z. i Maciej G. nie chcą narażać na nieprzyjemności swoich kolegów. Magdalena Kochan na sprawę "afery polickiej" patrzy bardzo krytycznie.
- Ja wiem jedno, że wokół sądów, prokuratury, Trybunału Konstytucyjnego, nie dzieje się w Polsce dobrze. Zaczynają się śledztwa i aresztowania polityczne. W prawie obowiązuje domniemanie niewinności. Osoby o których mówimy, dopóki nie zostaną skazane wyrokami sądów, są dla mnie niewinne - komentuje Kochan.
Poseł Magdalena Kochan przypomina sprawę innego polityka PO Marka Tałasiewicza. 15 lat temu prokuratura postawiła mu zarzut niegospodarności w obrocie akcjami Stoczni Szczecińskiej.
- Mam też gdzieś cały czas w pamięci sytuację, powiedziałabym mojego autorytetu, pana Tałasiewicza, który wyszedł oczyszczony ze wszystkich zarzutów - przypomina Kochan.
W "aferze polickiej" 13 osób usłyszało zarzuty, 10 zatrzymało Centralne Biuro Antykorupcyjne.
- Ja wiem jedno, że wokół sądów, prokuratury, Trybunału Konstytucyjnego, nie dzieje się w Polsce dobrze. Zaczynają się śledztwa i aresztowania polityczne. W prawie obowiązuje domniemanie niewinności. Osoby o których mówimy, dopóki nie zostaną skazane wyrokami sądów, są dla mnie niewinne - komentuje Kochan.
Poseł Magdalena Kochan przypomina sprawę innego polityka PO Marka Tałasiewicza. 15 lat temu prokuratura postawiła mu zarzut niegospodarności w obrocie akcjami Stoczni Szczecińskiej.
- Mam też gdzieś cały czas w pamięci sytuację, powiedziałabym mojego autorytetu, pana Tałasiewicza, który wyszedł oczyszczony ze wszystkich zarzutów - przypomina Kochan.
W "aferze polickiej" 13 osób usłyszało zarzuty, 10 zatrzymało Centralne Biuro Antykorupcyjne.