Były wojewoda zachodniopomorski Marcin Zydorowicz jako jedna z osób zamieszanych w tak zwaną "aferę policką".
Jak czytamy w komunikacie Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, Marcin Z. wraz z Markiem P. mieli przywłaszczyć blisko 200 tysięcy złotych z Fundacji Zakładów Chemicznych Police na Rzecz Rozwoju Piłki Siatkowej Kobiet.
Śledczy twierdzą, że kierować tym procederem miał były prezes spółki Krzysztof Jałosiński (wyraził zgodę na publikację wizerunku i danych osobowych). Według śledczych Marcin Zydorowicz i Marek P. mieli przywłaszczyć pieniądze w okresie od grudnia 2014 roku do września 2015 roku. Grozi im za to 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei Krzysztofowi Jałosińskiemu o 5 lat więcej.
Przy czym, były wojewoda Marcin Zydorowicz zarzut usłyszał jeszcze w październiku ubiegłego roku i był wtedy przesłuchiwany. Nie przyznał się do winy i zgodził na publikację wizerunku oraz imienia i nazwiska.
Po tym, jak dzisiaj jego nazwisko pojawiło się w komunikacie prokuratury w kontekście zarzutów dla byłego prezesa Polic Krzysztofa Jałosińskiego (on również wyraził zgodę na publikację wizerunku i nazwiska) - Marcin Zydorowicz przypomniał oświadczenie, jakie w październiku wysłał do mediów:
Nie zgadzam się z postawionym zarzutem. Rzetelnie wykonywałem pracę na rzecz Fundacji Grupy Azoty Police Na Rzecz Rozwoju Piłki Siatkowej Kobiet. Złożyłem obszerne wyjaśnienia w tej sprawie w październiku 2016 roku, na poparcie których udostępniłem i przedłożyłem dokumenty. Wierzę, że prokuratura odstąpi od postawionego zarzutu. Zgadzam się na publikację mojego wizerunku oraz imienia i nazwiska. Dzisiejsza informacja, zamieszczona w serwisach Radia Szczecin pt. "Byłemu wojewodzie postawiono zarzut, ale go nie zatrzymano" autorstwa Kamila Nieradki traktuję jako szykanowanie i szarganie mojego imienia. Z całą stanowczością żądam usunięcia tej informacji i zaprzestania jej dalszej publikacji. Informuję również, że we wczorajszych i dzisiejszych działaniach prokuratury nie brałem udziału.
Marcin Zydorowicz
Pełny komunikat Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.
Śledczy twierdzą, że kierować tym procederem miał były prezes spółki Krzysztof Jałosiński (wyraził zgodę na publikację wizerunku i danych osobowych). Według śledczych Marcin Zydorowicz i Marek P. mieli przywłaszczyć pieniądze w okresie od grudnia 2014 roku do września 2015 roku. Grozi im za to 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei Krzysztofowi Jałosińskiemu o 5 lat więcej.
Przy czym, były wojewoda Marcin Zydorowicz zarzut usłyszał jeszcze w październiku ubiegłego roku i był wtedy przesłuchiwany. Nie przyznał się do winy i zgodził na publikację wizerunku oraz imienia i nazwiska.
Po tym, jak dzisiaj jego nazwisko pojawiło się w komunikacie prokuratury w kontekście zarzutów dla byłego prezesa Polic Krzysztofa Jałosińskiego (on również wyraził zgodę na publikację wizerunku i nazwiska) - Marcin Zydorowicz przypomniał oświadczenie, jakie w październiku wysłał do mediów:
Nie zgadzam się z postawionym zarzutem. Rzetelnie wykonywałem pracę na rzecz Fundacji Grupy Azoty Police Na Rzecz Rozwoju Piłki Siatkowej Kobiet. Złożyłem obszerne wyjaśnienia w tej sprawie w październiku 2016 roku, na poparcie których udostępniłem i przedłożyłem dokumenty. Wierzę, że prokuratura odstąpi od postawionego zarzutu. Zgadzam się na publikację mojego wizerunku oraz imienia i nazwiska. Dzisiejsza informacja, zamieszczona w serwisach Radia Szczecin pt. "Byłemu wojewodzie postawiono zarzut, ale go nie zatrzymano" autorstwa Kamila Nieradki traktuję jako szykanowanie i szarganie mojego imienia. Z całą stanowczością żądam usunięcia tej informacji i zaprzestania jej dalszej publikacji. Informuję również, że we wczorajszych i dzisiejszych działaniach prokuratury nie brałem udziału.
Marcin Zydorowicz
Pełny komunikat Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.