Zebrane w sprawie dowody i postawa podejrzanych podczas postępowania nie dawała przesłanek do ich aresztowania - tak decyzję sądu rejonowego o niezastosowaniu aresztu tymczasowego wobec dziecięciu osób zatrzymanych w związku z "afera policką" uzasadnia Michał Tomala, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Wnioskowała o to Prokuratura Regionalna w Szczecinie.
- Sąd uznał, że zebrane w sprawie dowody, ale także postawa podejrzanych w tym postępowaniu, które toczy się już stosunkowo długo, nie uprawnia do stwierdzenia, że konieczne jest ich umieszczenie w areszcie tymczasowym. W ocenie sądu, takich przesłanek nie było - tłumaczy Michał Tomala.
Prokuratura Regionalna postawiła byłym członkom zarządu Zakładów Chemicznych Police, biznesmenom i działaczom Platformy Obywatelskiej szereg zarzutów, w tym "działanie na szkodę interesów gospodarczym Polski". Według prokuratury, działania poprzedniego zarządu Zakładów Chemicznych Police, wchodzących w skład Grupy Azoty, doprowadziły do strat na łączną kwotę 30 milionów złotych.
- To orzeczenie sądu ani nie kończy, ani nie rozpoczyna tej sprawy. Ono oznacza, że sąd doszedł do przekonania, że nie ma potrzeby, aby izolować podejrzanych, że postępowanie może toczyć się bez zastosowania tego środka - wyjaśnia rzecznik sądu.
Od decyzji sądu o niezastosowaniu aresztu przysługuje prokuraturze odwołanie, które może złożyć w ciągu siedmiu dni.
Cały komunikat Prokuratury Krajowej.
- Sąd uznał, że zebrane w sprawie dowody, ale także postawa podejrzanych w tym postępowaniu, które toczy się już stosunkowo długo, nie uprawnia do stwierdzenia, że konieczne jest ich umieszczenie w areszcie tymczasowym. W ocenie sądu, takich przesłanek nie było - tłumaczy Michał Tomala.
Prokuratura Regionalna postawiła byłym członkom zarządu Zakładów Chemicznych Police, biznesmenom i działaczom Platformy Obywatelskiej szereg zarzutów, w tym "działanie na szkodę interesów gospodarczym Polski". Według prokuratury, działania poprzedniego zarządu Zakładów Chemicznych Police, wchodzących w skład Grupy Azoty, doprowadziły do strat na łączną kwotę 30 milionów złotych.
- To orzeczenie sądu ani nie kończy, ani nie rozpoczyna tej sprawy. Ono oznacza, że sąd doszedł do przekonania, że nie ma potrzeby, aby izolować podejrzanych, że postępowanie może toczyć się bez zastosowania tego środka - wyjaśnia rzecznik sądu.
Od decyzji sądu o niezastosowaniu aresztu przysługuje prokuraturze odwołanie, które może złożyć w ciągu siedmiu dni.
"Prokuratura Regionalna w Szczecinie złoży niezwłocznie zażalenie na decyzję Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie o odmowie tymczasowego aresztowania 10 osób zatrzymanych pod zarzutem korupcji i niegospodarności na szkodę Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A.
Ustne uzasadnienie decyzji sądu może świadczyć o niezrozumieniu istoty przestępstwa, wskutek którego spółka straciła co najmniej 30 milionów złotych i została narażona na stratę kolejnych 2 milionów 500 tysięcy złotych.
Nadto Sąd odroczył sporządzenie pisemnego uzasadnienia postanowienia o niezastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec pięciu zatrzymanych do poniedziałku (26.06.2017r.), w tym osób mających najpoważniejsze zarzuty. Tryb procedowania sądu i nieuzasadnienie rozstrzygnięcia budzi poważne wątpliwości i utrudnia merytoryczną ocenę tej decyzji i procesowe ustosunkowanie się do niej. W konsekwencji może mieć negatywny wpływ na dalszy bieg postępowania i gromadzenie dowodów" - czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Cały komunikat Prokuratury Krajowej.
- Sąd uznał, że zebrane w sprawie dowody, ale także postawa podejrzanych w tym postępowaniu, które toczy się już stosunkowo długo, nie uprawnia do stwierdzenia, że konieczne jest ich umieszczenie w areszcie tymczasowym. W ocenie sądu, takich przesłanek ni
- To orzeczenie sądu ani nie kończy, ani nie rozpoczyna tej sprawy. Ono oznacza, że sąd doszedł do przekonania, że nie ma potrzeby, aby izolować podejrzanych, że postępowanie może toczyć się bez zastosowania tego środka - wyjaśnia rzecznik sądu.
Cały komunikat Prokuratury Krajowej.