Julia Sanecka, Paweł Murawski, Nikolina Szurgocińska i Łukasz Hryciuk zwycięzcami IV Gryfińskiego Festiwalu Biegowego podczas Dni Gryfina. Pogoda sprzyjała turystom, a niekoniecznie biegaczom - tak zawodnicy podsumowali wysoką, 22-stopniową temperaturę w Gryfinie.
- Kibice byli super, bardzo miło było tu wbiec, wszyscy bili brawo, nawet zawodnicy na trasie, świetna atmosfera, polecam ten start - dodała Julia Sanecka trenująca triathlon w Gryfinie, która pierwsza wśród kobiet ukończyła "dychę".
Zwycięzca półmaratonu, Łukasz Hryciuk z Dębna, cieszył się z wygranej, ale jak sam przyznaje, gryfiński bieg był dla niego startem treningowym.
- Jeżeli by pan teraz wystartował, to kolejne 21 kilometrów i 97 metrów: "na luzaku"? - chciał się dowiedzieć reporter Radia Szczecin.
- Myślę, że tak! Dałoby radę. To był lekki trening - odparł Łukasz Hryciuk.
Nikolina Szurgocińska z Chojny, pierwsza kobieta na mecie półmaratonu, podkreślała, że nie jest zadowolona z czasu, ale cieszy się, że wygrała mimo choroby. Szurgocińska jest rodowitą gryfinianką i - jak dodała - zwycięstwo w tym miejscu ma dla niej szczególne znaczenie.
- Całą trasę walczyłam o zwycięstwo, powiem, że na początku był bardzo szybki bieg, narzucone było bardzo szybkie tempo, nie spodziewałam się tego, ale po trzech kilometrach już "biegłam swoje", już odstawali ode mnie - relacjonowała Nikolina Szurgocińska.
W biegach na 10 km i półmaratonie wzięło udział 800 uczestników.
Podczas festiwalu odbyła się również publiczna zbiórka pieniędzy dla Natalii Kulig, podopiecznej fundacji Złotowianka, która choruje na mózgowe porażenie dziecięce.
- Jeżeli by pan teraz wystartował, to kolejne 21 kilometrów i 97 metrów: "na luzaku"? - chciał się dowiedzieć reporter Radia Szczecin. - Myślę, że tak! Dałoby radę. Nie powiem: to był lekki trening - odparł Łukasz Hryciuk.