Platforma Obywatelska skrytykowała w Szczecinie działania rządu dotyczące reaktywacji przemysłu stoczniowego w stolicy Pomorza Zachodniego. Parlamentarzyści PO zarzucili rządzącym działanie pozorne, niegospodarność czy brak transparentności. Na ten temat rozmawiali w niedzielę goście "Kawiarenki politycznej" Radia Szczecin.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Szałabawka podkreślał, że Stocznia Szczecińska zaczyna osiągać parametry sprzed próby jej zniszczenia przez poprzedni rząd.
- Obroty w porcie spadały, teraz one się zwiększają. PŻM, który był na krawędzi upadku, zwalniania pracowników teraz osiąga wyższe poziomy, sto kilkadziesiąt milionów zysku. I tutaj przyjeżdżają politycy Platformy Obywatelskiej i mówią: "Prawo i Sprawiedliwość chce na siłę odbudować gospodarkę morską w Szczecinie, ale my jeszcze spróbujemy do tego nie dopuścić" - ocenił Artur Szałabawka.
Odnosząc się do zarzutu PO, że stępka pod budowę nowego promu PŻB rdzewieje, Robert Klecha z Solidarnej Polski mówił, że jednostka powstanie, a obecnie trwa jej projektowanie. Z kolei Artur Pomianowski z .Nowoczesnej przyznał, że po 2,5 roku rządów Prawa i Sprawiedliwości wiele inwestycji jest w fazie planów i zapowiedzi.
- Zdaję sobie sprawę, że to są poważne, infrastrukturalne inwestycje i one wymagają planu. Ale na dobrą sprawę nie możemy ocenić, co PiS zrobi. Bo to, że zrobił plan inwestycji: ładnie! Mówię to a propos Odrzańskiej Drogi Wodnej, a propos budowy promu, teraz mamy bardzo ładną prezentację budowy czterech promów dla PŻM. Bardzo ładnie, ale ja się pytam o konkrety i jak to się będzie ekonomicznie spinać - wyrażał swoje wątpliwości Artur Pomianowski.
Wicemarszałek województwa Jarosław Rzepa z Polskiego Stronnictwa Ludowego zaznaczał, że niezależnie kto podejmuje inwestycje, ważne, by służyły one Pomorzu Zachodniemu. Jak dodawał, myślenie o przyszłości regionu musi być racjonalne i uzasadnione ekonomicznie.
- Obroty w porcie spadały, teraz one się zwiększają. PŻM, który był na krawędzi upadku, zwalniania pracowników teraz osiąga wyższe poziomy, sto kilkadziesiąt milionów zysku. I tutaj przyjeżdżają politycy Platformy Obywatelskiej i mówią: "Prawo i Sprawiedl
Dodaj komentarz 3 komentarze
A nasz polski rząd "dobrej zmiany" DOPŁACA CO MIESIĄC do KAŻDEGO pracownika z ukrainy po 800 zł dla KAŻDEGO przedsiębiorcy, który zatrudnia takich pracowników! GDZIE jest równość wobec Konstytucji i OCHRONA POLAKÓW przez rząd polski?!?!?!
tak się mawia o "dokonaniach" rządu:
PiS na wodę - fotomontaż
Ha ha przemysł stoczniowy to tylko w głowach pisowskich bo póki co to tylko przyjechali popajacowali i taki jest ten przemysł !