W czwartek Kościół Rzymskokatolicki rozpoczął Triduum Paschalne, czyli trzy święte dni, które są pamiątką Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa. Wielki Czwartek to pamiątka ustanowienia kapłaństwa i eucharystii, czyli komunii świętej.
W każdej parafii tego dnia odbywa się tylko jedna msza święta - dodaje ks. Maciej Szmuc. - Chcemy tu podkreślić jedną niepowtarzalną chwilę, jaką jest Ostatnia Wieczerza.
Metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga chciał przewodniczyć obchodom Triduum w konkatedrze w Kamieniu Pomorskim (przyp. red. - drugi kościół w archidiecezji po Bazylice Archikatedralnej w Szczecinie), dlatego że w tym roku mija 10 lat od tragicznego pożaru hotelu socjalnego w Kamieniu Pomorskim, w którym zginęły 23 osoby.
- Gdy jednak patrzyłem na obraz płonącej katedry Notre Dame to pomyślałem, że trzeba zostać tu (przyp. red. - w Szczecinie w katedrze) - tłumaczył abp Andrzej Dzięga. - Dlatego też w prezbiterium jest obraz Jasnogórskiej Pani (przyp. Notre Dame - po franc. Nasza Pani, a w jednej z kaplic paryskiej katedry z pożaru zachowała się kopia Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej).
Ostatecznie w Kamieniu Pomorskim był biskup pomocniczy Henryk Wejman.
Arcybiskup podkreślił w homilii swoje osobiste doświadczenie bliskości Boga. - Ilekroć biorę Hostię w dłoń, rozważam także cuda eucharystyczne na polskiej ziemi, w których potwierdzone jest, że to jest jak cząstka serca żyjącego, ale konającego i mam wrażenie, że trzymam w dłoniach konające serce Chrystusa. Pamiętaj o tym, gdy będziesz przystępować do komunii świętej. Nie przyjmujesz kawałka chleba, choć wygląda jak chleb i tak pachnie i smakuje. Ale brzmią słowa samego Pana: Bierzcie i jedzcie to jest moje ciało. Bierzcie i pijcie, to jest moja krew - mówił abp Dzięga.
Metropolita prosił, by pamiętać o słowach Franciszka, by nie bać się schylić do czyichś stóp. - Idź patrz, kto potrzebuje szacunku i przywrócenia godności, kto potrzebuje chleba, serca - mówił abp Dzięga. - Schylaj się do tych stęsknionych serc, osamotnionych dłoni i osłabłych stóp. Niech także przez Ciebie dobry Bóg nieustannie odnawia i uzdrawia oblicze tej ziemi. Niech się tak stanie - zakończył.
- Podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej pojawiają się trzy zasadnicze akcenty: ustanowienie Eucharystii, ustanowienie kapłaństwa i miłość bliźniego. Szczególnie ten ostatni element, który spaja dwa pierwsze jest ukazany przez obrzęd obmycia nóg. Niejako przez to jesteśmy zachęceni do tego, żebyśmy sobie nawzajem świadczyli miłość - mówi ks. dr Krzysztof Łuszczek, rektor Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie.
W trakcie liturgii Wielkiego Czwartku abp Andrzej Dzięga obmył też nogi dwunastu mężczyznom na wzór Chrystusa, który obmył nogi apostołom podczas Ostatniej Wieczerzy.