160 ministrantów z całej Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej zostało w sobotę promowanych na lektorów i ceremoniarzy. Mszy św. w kościele seminaryjnym w Szczecinie o 10 przewodniczył abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński.
Kleryk 4. roku Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie Karol Dąbrowski, który przygotowywał ministrantów do nowej roli tłumaczy, czym będą zajmowali się w Kościele.
- Lektor jest ustanowiony po to, żeby czytał Słowo Boże, czyli Pismo Święte, odczytywał Modlitwę Wiernych czy też sam ją pisał, żeby modlić się wezwaniami w intencjach Kościoła do Pana Boga. Ceremoniarz czuwa nad tym wszystkim i wyznacza kto, co ma robić podczas liturgii, aby starać się jak najbardziej upiększyć nabożeństwo, żeby potrafiło jak najbardziej wznosić nas do Pana Boga - powiedział kl. Karol.
Bartek jest z parafii w Policach. Przyznaje, że trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć przygotowując oprawę mszy świętej.
- Moim zdaniem, liturgia to coś pięknego i warto przyczyniać się do tego, żeby stawała się jeszcze piękniejsza i lepiej przygotowana. Warto upiększać, ale nie można też przesadzić w drugą stronę, żeby nie wyszło jak teatr, a nie msza święta.
Po zakończeniu mszy św. na placu przed kościołem zaplanowano posiłek, konkurs z nagrodami, koncert, ogłoszenie wyników i rozdanie nagród po zakończeniu rozgrywek Piłkarskiej Ligi Ministrantów.
- Lektor jest ustanowiony po to, żeby czytał Słowo Boże, czyli Pismo Święte, odczytywał Modlitwę Wiernych czy też sam ją pisał, żeby modlić się wezwaniami w intencjach Kościoła do Pana Boga. Ceremoniarz czuwa nad tym wszystkim i wyznacza kto, co ma robić podczas liturgii, aby starać się jak najbardziej upiększyć nabożeństwo, żeby potrafiło jak najbardziej wznosić nas do Pana Boga - powiedział kl. Karol.
Bartek jest z parafii w Policach. Przyznaje, że trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć przygotowując oprawę mszy świętej.
- Moim zdaniem, liturgia to coś pięknego i warto przyczyniać się do tego, żeby stawała się jeszcze piękniejsza i lepiej przygotowana. Warto upiększać, ale nie można też przesadzić w drugą stronę, żeby nie wyszło jak teatr, a nie msza święta.
Po zakończeniu mszy św. na placu przed kościołem zaplanowano posiłek, konkurs z nagrodami, koncert, ogłoszenie wyników i rozdanie nagród po zakończeniu rozgrywek Piłkarskiej Ligi Ministrantów.