Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Stanisław Gawłowski przed szczecińskim sądem - we wtorek rozpoczyna
się proces w sprawie afery melioracyjnej.
Oprócz byłego sekretarza Platformy Obywatelskiej na ławie oskarżonych zasiądą 23 osoby. 8 objętych aktem oskarżenia dobrowolnie poddało się karze, ich postępowanie toczyć się będzie przed Sądem Rejonowym.

- W ocenie prokuratury jest to bardzo mocny materiał dowodowy. Dowody się wzajemnie uzupełniają i tworzą logiczny ciąg zdarzeń - mówi Małgorzata Zapolnik z Prokuratury Krajowej.

Jednak to na Gawłowskim ciążą najpoważniejsze zarzuty - łącznie jest ich siedem, z czego cztery mają charakter korupcyjny.

- Jeżeli chodzi o osoby, które składają wyjaśnienia obciążające oskarżonego Stanisława Gawłowskiego to m.in. inni współoskarżeni, jak również dowody z dokumentów i zeznania świadków - dodaje Małgorzata Zapolnik, naczelnik wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Szczecinie.

Według prokuratury, Gawłowski miał przyjąć dwa drogie zegarki oraz ponad 730 tysięcy złotych łapówki - w tym wliczona jest wartość apartamentu w Chorwacji, od kołobrzeskiego biznesmena Bogdana K. w zamian za ustawianie przetargów w Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych.

- Aktem oskarżenia, który liczy 1116 stron objęto łącznie 32 oskarżonych. Materiał dowodowy przekazany do sądu liczy ponad 400 tomów akt głównych oraz załączników - podkreśla Zapolnik i dodaje, że Prokuratura Krajowa 32 osobom postawiła ponad 90 zarzutów.

Sąd Okręgowy w Szczecinie bardzo dobrze przygotował się do procesu Staniała Gawłowskiego - ocenia Małgorzata Zapolnik. Na ławie oskarżonych zasiądą m.in. byli koledzy partyjni Gawłowskiego a także jego rodzina - żona, pasierb i teściowie pasierba.

- Przygotowania do tego procesu oceniam bardzo pozytywnie. Zostało przeprowadzone posiedzenie organizacyjne. Bardzo sprawnie wyznaczono poszczególne rozprawy, co w tego typu procesie i przy tak dużym zaangażowaniu nie tylko prokuratury, ale również mediów, może również wpłynąć pozytywnie na ocenę toczącego się postępowania przed sądem - przyznaje Zapolnik. Jak mówi, prokuratura - wbrew doniesieniom niektórych mediów - nie brała pod uwagę wniosku o zmianę sędziego Grzegorza Kasickiego, który uczestniczył w manifestacjach współorganizowany przez KOD. Dodaje, że dowody zgromadzone przez prokuraturę są bardzo mocne.

Stanisław Gawłowski usłyszał zarzuty w roku 2018 - według ówczesnego pełnomocnika posła PO Romana Giertycha, było to pierwsze zatrzymanie polityczne od 1989 roku. Tymczasem dowody przeciwko Gawłowskiemu były na tyle mocne, że sąd postanowił posła Platformy aresztować na trzy miesiące. Przed budynkiem szczecińskiej prokuratury swoje poparcie przyjechali okazać partyjni koledzy - o niewinności Stanisława Gawłowskiego mówili m.in. radny Platformy Bazyli Baran czy ówczesny prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek. W Szczecinie zebrał się nawet Krajowy Zarząd Partii.

W lipcu 2018 roku Gawłowski wyszedł z aresztu za kaucją w wysokości pół miliona złotych. Biznesmen Bogdan K. który miał korumpować posła musiał wpłacić dwa razy więcej. Sąd w uzasadnieniu poinformował, że potrzebny materiał dowodowy został już zebrany.

We wtorek podczas pierwszego posiedzenia prokurator odczyta skrócony akt oskarżenia oraz ma zeznawać inny oskarżony Mieczysław O. - były szef Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. To jego zastępca miał wręczyć Gawłowskiemu dwa luksusowe zegarki, w zamian za przychylność w rozdzielaniu stanowisk w IMGW, a także poparcie dla Mieczysława O. w wyborach do międzynarodowej organizacji. Polityk PO był wówczas wiceministrem środowiska. Poza tym Stanisław Gawłowski oskarżony jest też o plagiat w pracy doktorskiej i ujawnienie informacji niejawnych.
Relacja Kamila Nieradki.
8 osób dobrowolnie poddało się karze - mówi Małgorzata Zapolnik z Prokuratury Krajowej.
Relacja Kamila Nieradki.
Sąd Okręgowy w Szczecinie bardzo dobrze przygotował się do procesu Staniała Gawłowskiego - ocenia Małgorzata Zapolnik.
- Aktem oskarżenia, który liczy 1116 stron objęto łącznie 32 oskarżonych. Materiał dowodowy przekazany do sądu liczy ponad 400 tomów akt głównych oraz załączników - podkreśla Zapolnik.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty