Ruch wieczorem przyspieszył, ale nadal jest długa kolejka. Na autostradzie A11 do przejścia granicznego w Kołbaskowie sznur samochodów ma 15 kilometrów.
Jak informują nas kierowcy, przez przejście graniczne w okolicach niemieckiego Schwedt przepuszczane są także samochody ciężarowe. Sytuacja powinna poprawiać się z godziny na godzinę.
Wcześniej, w ciągu dnia utrzymywała się ponad trzydziestokilometrowa kolejka pojazdów, która ustawiła się na niemieckiej autostradzie A11. Korek przed dojazdem do przejścia granicznego Kołbaskowo - Pomellen sięgał zjazdu nr 7 w okolicach miejscowości Warnitz. Jak informowali nas kierowcy, samochody ciężarowe pokonywały średnio trzy kilometry w trakcie godziny. Stąd czas dotarcia do granicy z Polską sięgał kilkunastu godzin.
Kierowcy dojeżdżający do przejścia granicznego Krajnik Dolny - Schwedt odprawiani są znacznie szybciej. W tej części naszego regionu czas oczekiwania nie przekracza trzech godzin.
Korki przed przejściem granicznym w Kołbaskowie nie ustają, do naszej redakcji dzwonią zniecierpliwieni kierowcy.
- Kierowcy osobówek muszą podziękować za taką kolejkę kierowcom ciężarówek. Ci zamiast ustawić się na prawym pasie, blokują także lewy. Co 4-5 kilometrów znajduje się tzw. "szeryf" i blokują przejazd lewym pasem - mówił kierowca.
By usprawnić ruch, Prezydent Szczecina zaapelował o otwarcie przejścia w Lubieszynie do wojewody, ale też do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - mówił w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" rzecznik Piotra Krzystka. Łukasz Kolasa dodał, że prezydent poinformował o sytuacji wiceministra Macieja Wąsika za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Uruchomienie przejścia w Lubieszynie dla tzw. małego ruchu ułatwiłoby życie tym, którzy funkcjonują po obu stronach granicy - mówił Kolasa.
- Ta sytuacja jest właściwie dramatyczna. Nie do wyobrażenia dla każdego, kto właściwie przejeżdża na drugą stronę kilka, najdalej kilkanaście kilometrów tylko po to, aby dostać się do pracy lub do domu - mówił rzecznik prezydenta.
Łukasz Kolasa poinformował Radio Szczecin, że prezydent Krzystek nie otrzymał jeszcze odpowiedzi ws. przejścia w Lubieszynie.
Obecnie jedynymi miejscami w naszym regionie do przekraczania polsko-niemieckiej granicy są Świnoujście, Kołbaskowo i Krajnik Dolny.
Polsko-niemieckie przejście graniczne Świnoujście-Garz kierowcy obecnie pokonują na bieżąco.
Wcześniej, w ciągu dnia utrzymywała się ponad trzydziestokilometrowa kolejka pojazdów, która ustawiła się na niemieckiej autostradzie A11. Korek przed dojazdem do przejścia granicznego Kołbaskowo - Pomellen sięgał zjazdu nr 7 w okolicach miejscowości Warnitz. Jak informowali nas kierowcy, samochody ciężarowe pokonywały średnio trzy kilometry w trakcie godziny. Stąd czas dotarcia do granicy z Polską sięgał kilkunastu godzin.
Kierowcy dojeżdżający do przejścia granicznego Krajnik Dolny - Schwedt odprawiani są znacznie szybciej. W tej części naszego regionu czas oczekiwania nie przekracza trzech godzin.
Korki przed przejściem granicznym w Kołbaskowie nie ustają, do naszej redakcji dzwonią zniecierpliwieni kierowcy.
- Kierowcy osobówek muszą podziękować za taką kolejkę kierowcom ciężarówek. Ci zamiast ustawić się na prawym pasie, blokują także lewy. Co 4-5 kilometrów znajduje się tzw. "szeryf" i blokują przejazd lewym pasem - mówił kierowca.
By usprawnić ruch, Prezydent Szczecina zaapelował o otwarcie przejścia w Lubieszynie do wojewody, ale też do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - mówił w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" rzecznik Piotra Krzystka. Łukasz Kolasa dodał, że prezydent poinformował o sytuacji wiceministra Macieja Wąsika za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Uruchomienie przejścia w Lubieszynie dla tzw. małego ruchu ułatwiłoby życie tym, którzy funkcjonują po obu stronach granicy - mówił Kolasa.
- Ta sytuacja jest właściwie dramatyczna. Nie do wyobrażenia dla każdego, kto właściwie przejeżdża na drugą stronę kilka, najdalej kilkanaście kilometrów tylko po to, aby dostać się do pracy lub do domu - mówił rzecznik prezydenta.
Łukasz Kolasa poinformował Radio Szczecin, że prezydent Krzystek nie otrzymał jeszcze odpowiedzi ws. przejścia w Lubieszynie.
Obecnie jedynymi miejscami w naszym regionie do przekraczania polsko-niemieckiej granicy są Świnoujście, Kołbaskowo i Krajnik Dolny.
Polsko-niemieckie przejście graniczne Świnoujście-Garz kierowcy obecnie pokonują na bieżąco.
Korki przed przejściem granicznym w Kołbaskowie nie ustają, do naszej redakcji dzwonią zniecierpliwieni kierowcy.
Dodaj komentarz 2 komentarze
to jest nie pojęte, że nie można zorganizować płynnego przejazdu. Wystarczyłoby podać do wiadomości przewoźnikom, że przejeżdżający kierowca wcześniej przygotowany dokument przewozowy CMR, list przewozowy wraz dokładnymi danymi do kontaktu z kierowcą i spedytorem zostawia granicznikom i przejeżdża. Zajmuje to 1 minutę.
Dokladnie, szeryfowie powinni zostać sowicie ukarani. Na koncu i tak sa kierowani na inny pas niz auta osobowe.