"Die Welt" chwali działania Polski; czytamy, że kraj uniknął kryzysu euro, uchodźców, a pandemia go wzmocni - tymczasem poseł Koalicji Obywatelskiej, Paweł Poncyljusz w "Rozmowie pod krawatem" mówi, że sytuacja jednak nie jest czarno-biała.
- To, o czym pisze Die Welt nie jest sytuacją czarno-białą; kryzys z roku 2008, który politycy Prawa i Sprawiedliwości wytykają Platformie Obywatelskiej, rządom Tuska, że wtedy było źle i było ciężko... No, było ciężko, ale w innych krajach było jeszcze bardziej ciężko - powiedział Poncyljusz.
Unia Europejska nie jest od zwalczania kryzysów, w tym Covid 19 - skontrował argumenty niemieckiej gazety Poncyljusz.
- Pomoc epidemiologiczna i zdrowotna jest rolą państw narodowych w ramach Unii Europejskiej, więc nic szczególnego nie mogło się tu zdarzyć - dodał.
Na portalu Welt.de czytamy: "Od przystąpienia w 2004 roku do UE krajowi udało się uniknąć wszystkich poważnych kryzysów europejskich: kryzysu euro w 2009 roku, kryzysu uchodźczego w 2015 roku, a teraz kryzysu koronawirusa. Polska się trzyma, gdy inni się potykają".
Wszystko to ma być efektem "umiejętności taktycznych" i "sporej dawki szczęścia", a jeśli chodzi o kryzys migracyjny, także "niesolidarnej polityki".
Unia Europejska nie jest od zwalczania kryzysów, w tym Covid 19 - skontrował argumenty niemieckiej gazety Poncyljusz.
- Pomoc epidemiologiczna i zdrowotna jest rolą państw narodowych w ramach Unii Europejskiej, więc nic szczególnego nie mogło się tu zdarzyć - dodał.
Na portalu Welt.de czytamy: "Od przystąpienia w 2004 roku do UE krajowi udało się uniknąć wszystkich poważnych kryzysów europejskich: kryzysu euro w 2009 roku, kryzysu uchodźczego w 2015 roku, a teraz kryzysu koronawirusa. Polska się trzyma, gdy inni się potykają".
Wszystko to ma być efektem "umiejętności taktycznych" i "sporej dawki szczęścia", a jeśli chodzi o kryzys migracyjny, także "niesolidarnej polityki".
- To, o czym pisze Die Welt nie jest sytuacją czarno-białą; kryzys z roku 2008, który politycy Prawa i Sprawiedliwości wytykają Platformie Obywatelskiej, rządom Tuska, że wtedy było źle i było ciężko... No, było ciężko, ale w innych krajach było jeszcze bardziej ciężko - powiedział Poncyljusz.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
Akurat pan P. Poncyliusz nie jest odpowiednią osobą do oceny takich zagadnień, ponieważ jego wiarygodność polityczna mierzona jest ilością ugrupowań, w których działał, czyli: AWS, Ruch Stu, PiS, PJN, Polska Razem, a obecnie KO.
Poncyliusz w 2010r. był rzecznikiem sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego, kandydata na urząd prezydenta RP.
Pewnie notoryczne przebywanie w bliskości Kerofnika Polski tak mu zohydziło tę podle głość, że w listopadzie 2010 wystąpił z Prawa i Sprawiedliwości.
A - jak mawiał prof. N. Davies - Kaczyński działa jak bolszewik, a PiS to najbardziej mściwy gang w Europie.
Według mnie domniemywanie powodu przejścia polityka do innej partia, szczególnie w negatywny kontekście, nie pomaga ogólnie w rozładowaniu napięcia i emocji jakie panują w debacie politycznej.
Biorąc za przykład Pana Wojciech Kałuża można powiedzieć że przeszedł z KO do PiS bo KO stało się zbyt skrajnie lewicowe, co nie oznacza że to prawda.
Według mnie powinniśmy patrzeć na to co dzieję się na Polskiej scenie politycznej bardziej z dystansu, odsuwając na bok nasze poglądy i uprzedzenia. Bo przecież nie wiemy wszystkiego co dzieję się za zamkniętymi drzwiami.
KAŁUŻA na Śląsku to synonim korupcji politycznej, ordynarnego przekupstwa.
Przekupiony przez PiS
Hmmm... Jeśli nie jesteś na ocznym światkiem albo nie niema żadnego nagrania potwierdzającego twoją opinie odnośnie tego, to dlaczego miałbym wierzyć tobie albo pewnym mediom a nie drugiej stronie.