Na hałas przy ulicy Felczaka w Szczecinie skarżą się okoliczni mieszkańcy.
Jak alarmują, chodzi przede wszystkim o brukowany jej odcinek, gdzie hałas przekracza dopuszczalne normy. Jak relacjonują, sami zmierzyli jego poziom, a wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu - mówi jeden z mieszkańców, Dariusz Marzec. - Kiedy to została zmieniona organizacja ruchu i linia autobusowa 87 została przeniesiona na brukowaną ulicę Felczaka w godzinach od 5 do 23, siedem dni w tygodniu.
Sprawą mają zająć się specjaliści. - Problemowi przyjrzy się między innymi ekspert do spraw hałasu w mieście Maciej Hałucha, który obiecał interwencję podczas ostatniej sesji Rady Miasta. - Opieraliśmy się na dokumencie z 2019 roku, a kolejna mapa będzie wykonywana w 2020 roku i na jej podstawie będzie realizowany kolejny program.
Według pomiarów mieszkańców, podczas przejazdu autobusu przez brukowaną drogę, poziom hałasu wzrasta do 90 decybeli. W Polsce maksymalne dozwolone natężenie to 70.
Sprawą mają zająć się specjaliści. - Problemowi przyjrzy się między innymi ekspert do spraw hałasu w mieście Maciej Hałucha, który obiecał interwencję podczas ostatniej sesji Rady Miasta. - Opieraliśmy się na dokumencie z 2019 roku, a kolejna mapa będzie wykonywana w 2020 roku i na jej podstawie będzie realizowany kolejny program.
Według pomiarów mieszkańców, podczas przejazdu autobusu przez brukowaną drogę, poziom hałasu wzrasta do 90 decybeli. W Polsce maksymalne dozwolone natężenie to 70.
Jak relacjonują, sami zmierzyli jego poziom, a wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu - mówi jeden z mieszkańców, Dariusz Marzec.
3 komentarze
W Szczecinie remontowane są nawierzchnie asfaltowych ulic, które niekoniecznie wymagały remontu, a tutaj jest bruk, który powinien być wymieniony od dawna. Takich ulic na Niebuszewie jest o wiele więcej, a wiele z nich ma znaczne natężenie ruchu, np. ul. Z. Krasińskiego, ul. św. Cyryla i Metodego, czy ul. J. Żupańskiego. Ile można czekać, skoro od II wojny światowej minęło już ponad pół wieku?
może TUSK z Brukseli wam pomoże !?
nasz Twiterowicz od wszystkiego ! ;))
..przecież to jest proste , jak drut - hałas pochodzi od brukowanej nawierzchni. Na Zygmunta Starego, wcześniej był asfalt, po "rewitalizacji" ulicę wyłożono brukiem i hałas też jest większy , niż był. Dziwię się ludziom , którzy decydują o takich brukowiankach. Wystarczy posłuchać sobie hałasu na podobnych ulicach, zwłaszcza tych z większym ruchem samochodowym. Można się domyślać, skąd trend do bruku - nie trzeba łatać dziur tworzących się często w asfalcie; no, coś za coś. Mamy XXI wiek, z pewnością istnieją nowe technologie w tej materii...