Inwazja komarów nad morzem to wynik ostatnich ulew w regionie. Pojawiają się głosy, by zwiększyć liczbę oprysków przeciw komarom. Samorząd Świnoujścia tłumaczy, że ucierpi na tym cały ekosystem.
- W ubiegłym roku na odkomarzanie w sezonie przeznaczonych zostało około 80 tysięcy złotych, w tym mamy 100 procent środków więcej, czyli blisko 170 tysięcy złotych. Ta kwota jeszcze może wzrosnąć. Komary wylęgają się na terenie Lasów Państwowych, przylatują też z terenu Niemiec, gdzie odkomarzanie jest prowadzone dużo rzadziej - mówi Jarosław Jaz, rzecznik prezydenta Świnoujścia.
Wśród mieszkańców pojawiają się głosy, by zwiększyć liczbę oprysków owadobójczych. Głosy dość egoistyczne, bo nieuwzględniające wpływu środków chemicznych na otoczenie.
- Stosowanie środków chemicznych prowadzi do wytrucia innych owadów - dodaje Jarosław Jaz, rzecznik prezydenta Świnoujścia.
W tej sytuacji radą na komary jest użycie sprayu na własnej skórze.