Nie tylko Świnoujście walczy z plagą komarów. Podobny problem mają sąsiednie Międzyzdroje.
Walczymy z komarami jak możemy, prowadzone są tzw. wylewki w miejscach, gdzie są larwy tych owadów, a także stosujemy odymianie, mieliśmy jednak ostatnio do czynienia z dwoma czynnikami sprzyjającymi rozmnażaniu się komarów - mówił w audycji "Czas Reakcji" sekretarz Międzyzdrojów Adam Szczodry. - Mieliśmy moment gwałtownej burzy w zeszłym tygodniu, czy jeszcze wcześniej obfite opady i jednocześnie wzrost temperatury mocno powyżej 25 stopni Celsjusza i to idealny moment, żeby komary się namnażały.
Międzyzdrojscy urzędnicy zapewniają, że sytuacja poprawia się z dnia na dzień. Kolejna akcja oddymiania będzie przeprowadzona na pewno przed weekendem m.in. w okolicach promenady oraz w parkach.
Sytuację jednak pogarsza duża liczba ogrodów działkowych oraz bliskość Wolińskiego Parku Narodowego, gdzie odkomarzania się nie stosuje. Międzyzdroje na walkę z komarami wydaje rocznie ok. 60 tys. złotych.