Wydawca Gazety Wyborczej broni hejterów i osób, które składają mi groźby karalne - ocenia Krzysztof Zaremba, prezes Morskiej Stoczni Remontowej "Gryfia" w Szczecinie.
Mimo postanowienia sądu wydawca Wyborczej nie ujawnił danych użytkowników swojego portalu, którzy w wulgarny sposób obrażali prezesa Zarembę.
- No, niestety, Agora - wydawca tego periodyku nie wykonuje orzeczeń sądu, stosuje kruczki prawne, broni osób, które w sposób ewidentny łamią prawo dokonując wpisów, które są nie tylko obraźliwe, ale zawierają też groźby karalne - podkreśla Zaremba.
Krzysztof Zaremba uważa, że Gazeta Wyborcza jest zaangażowana po stronie Platformy Obywatelskiej i przy niewielkiej sprzedaży pełni dziś tylko rolę "biuletynu wewnętrznego" tej formacji.
- Poziom czytelników równy poziomowi gazety. Józef Piłsudski mawiał: cloaca maxima i myślę, że tutaj to określenie Józefa Piłsudskiego pasuje jak ulał. Ich styl pisania artykułów dotyczących mojej skromnej osoby też jest prowokujący dla tego typu wpisów - dodał Zaremba.
W latach 90. Gazeta Wyborcza była największym dziennikiem w kraju. Dziś to tytuł o niewielkim nakładzie borykający się z coraz większymi problemami finansowymi.
Wyborczej nie pomogły też ujawnione ostatnie nagrania, na których redaktor naczelny tej gazety wyznaje miłość odpowiedzialnemu ze zbrodnie stanu wojennego generałowi Wojciechowi Jaruzelskiemu.
- No, niestety, Agora - wydawca tego periodyku nie wykonuje orzeczeń sądu, stosuje kruczki prawne, broni osób, które w sposób ewidentny łamią prawo dokonując wpisów, które są nie tylko obraźliwe, ale zawierają też groźby karalne - podkreśla Zaremba.
Krzysztof Zaremba uważa, że Gazeta Wyborcza jest zaangażowana po stronie Platformy Obywatelskiej i przy niewielkiej sprzedaży pełni dziś tylko rolę "biuletynu wewnętrznego" tej formacji.
- Poziom czytelników równy poziomowi gazety. Józef Piłsudski mawiał: cloaca maxima i myślę, że tutaj to określenie Józefa Piłsudskiego pasuje jak ulał. Ich styl pisania artykułów dotyczących mojej skromnej osoby też jest prowokujący dla tego typu wpisów - dodał Zaremba.
W latach 90. Gazeta Wyborcza była największym dziennikiem w kraju. Dziś to tytuł o niewielkim nakładzie borykający się z coraz większymi problemami finansowymi.
Wyborczej nie pomogły też ujawnione ostatnie nagrania, na których redaktor naczelny tej gazety wyznaje miłość odpowiedzialnemu ze zbrodnie stanu wojennego generałowi Wojciechowi Jaruzelskiemu.