Kontrola jak kontrola - tak radny sejmiku z PO ocenia sytuację, w której Centralne Biuro Antykorupcyjne przeszukuje Zachodniopomorski Urząd Marszałkowski, w tym mieszkania jego pracowników, biznesmenów czy organizacji społecznych.
Urząd zapewnia w oświadczeniu, że "współpracuje z CBA".
Podejrzenia śledczych dotyczą "przestępstw korupcyjnych, oszustw i zakłócenia przetargu publicznego" - zdaniem Artura Nycza nic nadzwyczajnego się nie dzieje w urzędzie kierowanym przez jego politycznego szefa, przewodniczącego PO w regionie.
- Kontrola jak kontrola. Każda jednostka administracji musi być przygotowana na to, że od czasu do czasu zostanie poproszona o komplet dokumentów. CBA wykonuje swoją pracę - powiedział radny Nycz.
- Przeszukano mieszkania urzędników. Urząd marszałkowski w oficjalnym komunikacie mówi, że nie może wykluczyć pojedynczego działania urzędników... - zaznaczył red. Kamil Nieradka.
- Bo tego nigdy nie można wykluczyć - odparł radny.
Wcześniej w urzędzie marszałkowskim - kierowanym także przez przedstawicieli PO i PSL - wybuchła afera melioracyjna. Tam w prowadzonym od 2013 roku postępowaniu kilkadziesiąt osób przyznało się do winy, dziewięć skazano, a na ławie oskarżonych siedzi działacz PO, senator Stanisław Gawłowski.
Podejrzenia śledczych dotyczą "przestępstw korupcyjnych, oszustw i zakłócenia przetargu publicznego" - zdaniem Artura Nycza nic nadzwyczajnego się nie dzieje w urzędzie kierowanym przez jego politycznego szefa, przewodniczącego PO w regionie.
- Kontrola jak kontrola. Każda jednostka administracji musi być przygotowana na to, że od czasu do czasu zostanie poproszona o komplet dokumentów. CBA wykonuje swoją pracę - powiedział radny Nycz.
- Przeszukano mieszkania urzędników. Urząd marszałkowski w oficjalnym komunikacie mówi, że nie może wykluczyć pojedynczego działania urzędników... - zaznaczył red. Kamil Nieradka.
- Bo tego nigdy nie można wykluczyć - odparł radny.
Wcześniej w urzędzie marszałkowskim - kierowanym także przez przedstawicieli PO i PSL - wybuchła afera melioracyjna. Tam w prowadzonym od 2013 roku postępowaniu kilkadziesiąt osób przyznało się do winy, dziewięć skazano, a na ławie oskarżonych siedzi działacz PO, senator Stanisław Gawłowski.
- Kontrola jak kontrola. Każda jednostka administracji musi być przygotowana na to, że od czasu do czasu zostanie poproszona o komplet dokumentów. CBA wykonuje swoją pracę - powiedział radny Nycz. - Przeszukano mieszkania urzędników. Urząd marszałkowski w oficjalnym komunikacie mówi, że nie może wykluczyć pojedynczego działania urzędników... - zaznaczył red. Kamil Nieradka. - Bo tego nigdy nie można wykluczyć - odparł radny.