Nożownik ze Świnoujścia trafił do aresztu na trzy miesiące. Tak zdecydował sąd.
- W ocenie sądu zebrane w sprawie dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że mężczyzna dopuścił się tej zbrodni. Zważywszy na grożącą podejrzanemu wysoką karę pozbawienia wolności i obawę matactwa, która mogła by polegać na tym, że chciałby on ukryć się lub uciec, aby uniknąć grożącej mu surowej kary, sąd uwzględnił wniosek prokuratora. Zastosował areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy - mówi Tomala.
Do zdarzenia doszło przed budynkiem prokuratury w Świnoujściu. Mężczyzna zadał kilka ciosów nożem swojej partnerce, po czym sam podciął sobie nadgarstek. Kobieta zmarła na miejscu.
Nożownik przyznał się do winy. Mężczyźnie grozi nawet dożywocie.