Nadużywanie alkoholu przez motorniczych jest jedną z przyczyn obecnej sytuacji w szczecińskiej komunikacji miejskiej. To opinia prezesa spółki Tramwaje Szczecińskie, Krystiana Wawrzyniaka.
Wygłosił ją w trakcie czwartkowego posiedzenia Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
- Od początku tej pracy zwolniłem za alkohol - jeśli chodzi o motorniczych - około 80 osób. Proszę państwa, to są prości ludzie, to naprawdę specyficzna grupa. U mnie trzeba mieć podstawowe wykształcenie, żeby zostać motorniczym. Mamy bardzo obniżone kryteria... I 21 lat, proszę państwa - argumentował.
Według oficjalnego komunikatu przekazanego przez Urząd Miasta sytuacja w szczecińskich tramwajach ma poprawić się w październiku. Wówczas pracę powinni rozpocząć nowi motorniczy, którzy kończą obecnie kursy zawodowe.
- Od początku tej pracy zwolniłem za alkohol - jeśli chodzi o motorniczych - około 80 osób. Proszę państwa, to są prości ludzie, to naprawdę specyficzna grupa. U mnie trzeba mieć podstawowe wykształcenie, żeby zostać motorniczym. Mamy bardzo obniżone kryteria... I 21 lat, proszę państwa - argumentował.
Według oficjalnego komunikatu przekazanego przez Urząd Miasta sytuacja w szczecińskich tramwajach ma poprawić się w październiku. Wówczas pracę powinni rozpocząć nowi motorniczy, którzy kończą obecnie kursy zawodowe.
- Od początku tej pracy zwolniłem za alkohol - jeśli chodzi o motorniczych - około 80 osób. Proszę państwa, to są prości ludzie, to naprawdę specyficzna grupa. U mnie trzeba mieć podstawowe wykształcenie, żeby zostać motorniczym. Mamy bardzo obniżone kryteria... I 21 lat, proszę państwa - argumentował.