Miejsca pracy, dobre warunki zatrudnienia i rekompensaty dla mieszkańców - to zapewnienia Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście odnośnie do budowy terminalu kontenerowego w Świnoujściu. Spotkanie z samorządem miasta miało rozwiać wątpliwości mieszkańców.
O zaletach powstania terminalu kontenerowego w Świnoujściu opowiadał Rafał Zahorski, pełnomocnik Zarządu Morskich Portów.
- To są rzeczy, o które walczą wszystkie porty morskie, czyli należności podatkowe, celne. Ładunek, który wpływa do portu morskiego w Unii Europejskiej spoza UE, płaci 25 proc. cła w kraju w pierwszym porcie, gdzie wchodzi do Unii. Będzie to mniej więcej 5,4 mld złotych rocznie. Przychody do gminy z podatku PIT to ok. 7 mln zł rocznie - to jest wyliczone. I 4 mln zł rocznie - wydatki na nowych pracowników, którzy będą zatrudnieni na tym terminalu. Pensje na pewno będą bardzo wysokie. To nie są pensje, które są w normalnych miejscach przeładunkowych w porcie - zapewniał Zahorski.
Inwestor podkreśla, że na inwestycje kompensujące chce przeznaczyć ok. 20 mln zł. Padły również zapewnienia, że dostęp do plaży mieszkańcy wciąż będą mieli, choć w zmienionej lokalizacji. Te zapewnienia świnoujścian nie uspokajają.
- Moim zdaniem to jest tylko mydlenie oczu - mówiła jedna z uczestniczek spotkania. - Jestem zawiedziona tym wszystkim, co tu usłyszałam. W tej chwili prezes mówi o takich sztywnych negocjacjach, a tak naprawdę nie ma nic. Nie ma tu dojazdów, nie ma dostępu do zabytków - dodała inna świnoujścianka.
Terminal kontenerowy ma powstać do 2028 roku.
- To są rzeczy, o które walczą wszystkie porty morskie, czyli należności podatkowe, celne. Ładunek, który wpływa do portu morskiego w Unii Europejskiej spoza UE, płaci 25 proc. cła w kraju w pierwszym porcie, gdzie wchodzi do Unii. Będzie to mniej więcej 5,4 mld złotych rocznie. Przychody do gminy z podatku PIT to ok. 7 mln zł rocznie - to jest wyliczone. I 4 mln zł rocznie - wydatki na nowych pracowników, którzy będą zatrudnieni na tym terminalu. Pensje na pewno będą bardzo wysokie. To nie są pensje, które są w normalnych miejscach przeładunkowych w porcie - zapewniał Zahorski.
Inwestor podkreśla, że na inwestycje kompensujące chce przeznaczyć ok. 20 mln zł. Padły również zapewnienia, że dostęp do plaży mieszkańcy wciąż będą mieli, choć w zmienionej lokalizacji. Te zapewnienia świnoujścian nie uspokajają.
- Moim zdaniem to jest tylko mydlenie oczu - mówiła jedna z uczestniczek spotkania. - Jestem zawiedziona tym wszystkim, co tu usłyszałam. W tej chwili prezes mówi o takich sztywnych negocjacjach, a tak naprawdę nie ma nic. Nie ma tu dojazdów, nie ma dostępu do zabytków - dodała inna świnoujścianka.
Terminal kontenerowy ma powstać do 2028 roku.