Biały Dom wezwał Uniwersytet Harvarda do przeprosin i zakwestionował cel federalnego finansowania. Zamroził ponad dwumiliardową dotację, która wpływała na konto uczelni od wielu lat. Zdaniem administracji prezydenckiej uniwersyteckie władze dopuszczają do rażącego antysemityzmu.
Sekretarz prasowa Białego Domu Karoline Leavitt przedstawiła działania uczelnianych władz jako antysemityzm na kampusach uniwersyteckich.
- Prezydent Trump uważa, że uczelnia powinna działać według federalnego prawa i domaga się przeprosin za skandaliczne szerzenie antysemityzmu przeciwko amerykańsko-żydowskim studentom - podkreślała rzecznik prasowe administracji.
Biały Dom żąda również, aby uniwersytet wyeliminował swoje programy różnorodności, równości i integracji, zakazał masek podczas protestów na terenie kampusu i zapewnił praktyki zatrudniania oparte na zasługach. Donald Trump ponadto chce opodatkować Harvard jak podmiot polityczny i odebrać mu zwolnienia podatkowe.
Uczelnia odrzuca wszelkie zarzuty kierowane wobec niej.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Prezydent Trump uważa, że uczelnia powinna działać według federalnego prawa i domaga się przeprosin za skandaliczne szerzenie antysemityzmu przeciwko amerykańsko-żydowskim studentom - podkreślała rzecznik prasowe administracji.
Biały Dom żąda również, aby uniwersytet wyeliminował swoje programy różnorodności, równości i integracji, zakazał masek podczas protestów na terenie kampusu i zapewnił praktyki zatrudniania oparte na zasługach. Donald Trump ponadto chce opodatkować Harvard jak podmiot polityczny i odebrać mu zwolnienia podatkowe.
Uczelnia odrzuca wszelkie zarzuty kierowane wobec niej.
Edycja tekstu: Jacek Rujna