Sekcja zwłok ma wyjaśnić przyczynę śmierci 7-latka z Białogardu.
- Jeśli sekcja zwłok nie potwierdzi, że siedmiolatek zmarł z powodów naturalnych lub chorobowych, czterolatek będzie musiał być przesłuchany. Małe dzieci jeżeli jest taka potrzeba są przesłuchiwane w dobrych warunkach. W miejscu przyjaznym dla dziecka w obecności psychologa dziecięcego - powiedziała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Koszalinie prokuratorka Ewa Dziadczyk.
Prokuratorka podkreśliła, że informacje pojawiające się w mediach, że siedmiolatek spadł ze schodów oraz o tym, iż chłopcy uderzyli się głowami podczas zabawy, są niepotwierdzone.