Chcemy dać rzeczom drugie życie - zapewniają wystawcy na pchlim targu, który zorganizowano w OFF Marinie. Na stoiskach: porcelana, ubrania czy obrazy, które szukają nowego domu.
- Jest to impreza o charakterze bezobsługowym. Każdy może zgłosić się, a właściwie nawet nie tyle zgłosić, co przyjść bez zgłoszenia, rozstawić swój kramik i handlować - mówi Michał Haszkowski-Jakubów, organizator Szczecińskiego Bazaru Smakoszy.
- Wszystko najpiękniejsze. Porcelana, szkło, figurki. Ja kolekcjonuję porcelanę od 10 lat. Utrzymuję tradycję naszych babć, rodziców - mówi wystawca.
- Najlepsza jakość, jeśli chodzi o materiały na pewno. Staramy się unikać poliestru, sztucznych materiałów, jak akryl. Dlaczego? Dlatego, że szanujemy to, co już zostało wyprodukowane i chcielibyśmy, aby te rzeczy, które ktoś oddał, miały swoje drugie życie - dodaje kobieta, która również wystawiła swoje produkty.
Wydarzenie potrwa do godziny 14.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Wszystko najpiękniejsze. Porcelana, szkło, figurki. Ja kolekcjonuję porcelanę od 10 lat. Utrzymuję tradycję naszych babć, rodziców - mówi wystawca.
- Najlepsza jakość, jeśli chodzi o materiały na pewno. Staramy się unikać poliestru, sztucznych materiałów, jak akryl. Dlaczego? Dlatego, że szanujemy to, co już zostało wyprodukowane i chcielibyśmy, aby te rzeczy, które ktoś oddał, miały swoje drugie życie - dodaje kobieta, która również wystawiła swoje produkty.
Wydarzenie potrwa do godziny 14.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin