Ponad 95 proc. mieszkańców zadecydowało, że rady osiedli nie powstaną - mówili byli już radni w audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
Były radny Arkadiusz Lisiński wskazuje, że zainteresowanie mieszkańców wyborami od początku kampanii było niewielkie.
- Musimy się przejrzeć sytuacji, którą diagnozowałem dużo wcześniej. Mianowicie zgłosiło się równo 15 kandydatów, czyli tylu, ile było mandatów do obsadzenia. W większości były to osoby, których kadencja właśnie w tej chwili będzie dobiegała końca - podkreśla Lisiński.
Najwyższa - bo ponad 30 proc. frekwencja była na osiedlu Głębokie-Pilchowo. Wiceprzewodnicząca rady osiedla Iwona Trzaska uważa, że na mniejszych osiedlach łatwiej było przekroczyć próg.
- Osiedle, które liczy tysiąc mieszkańców i osiedle, które liczy 14 tysięcy mieszkańców, rządzi się zupełnie innymi prawami, jeżeli chodzi o postawy mieszkańców - dodaje Trzaska.
Osiedla, na których rady nie powstaną mogą za rok ponownie zorganizować wybory.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin