Szczecin upamiętnił robotnicze protesty z Grudnia 1970 roku.
W 55. rocznicę tamtych wydarzeń oddano cześć ofiarom i złożono kwiaty przed tablicą pamiątkową przy głównej bramie Stoczni Szczecińskiej.
To właśnie w Szczecinie grudniowa rewolta miała najbardziej dramatyczny przebieg - podkreślił w swoim liście prezydent RP Karol Nawrocki. List odczytał prezydencki doradca Jarosław Bujak.
- Szczecin bezkompromisowo żądał należnych ludziom praw. Zapłonęły i zostały zdemolowane kluczowe obiekty komunistycznych władz. Ceną za to odważne wystąpienie stała się jednak obfita danina krwi - powiedział Bujak.
Pamięć o ofiarach i tamtych wydarzeniach nie zgasła. Zaowocowała podpisaniem porozumień sierpniowych 10 lat później - dodał prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
- Było one efektem odwagi robotników, determinacji stoczniowców, portowców, pracowników setek przedsiębiorstw naszego miasta, którzy udowodnili, że wspólne działanie i Solidarność mogą przełamać strach. Z tej właśnie drogi narodziła się Solidarność - powiedział rezydent Szczecina.
55 lat temu od kul wojska i milicji zginęło 16 osób, a ponad stu cywilów zostało rannych.
To właśnie w Szczecinie grudniowa rewolta miała najbardziej dramatyczny przebieg - podkreślił w swoim liście prezydent RP Karol Nawrocki. List odczytał prezydencki doradca Jarosław Bujak.
- Szczecin bezkompromisowo żądał należnych ludziom praw. Zapłonęły i zostały zdemolowane kluczowe obiekty komunistycznych władz. Ceną za to odważne wystąpienie stała się jednak obfita danina krwi - powiedział Bujak.
Pamięć o ofiarach i tamtych wydarzeniach nie zgasła. Zaowocowała podpisaniem porozumień sierpniowych 10 lat później - dodał prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
- Było one efektem odwagi robotników, determinacji stoczniowców, portowców, pracowników setek przedsiębiorstw naszego miasta, którzy udowodnili, że wspólne działanie i Solidarność mogą przełamać strach. Z tej właśnie drogi narodziła się Solidarność - powiedział rezydent Szczecina.
55 lat temu od kul wojska i milicji zginęło 16 osób, a ponad stu cywilów zostało rannych.
Edycja tekstu: Natalia Chodań


Radio Szczecin