Są pierwsze efekty śledztwa szczecińskiej prokuratury. Stargardzkie Centrum Inwestycyjno - Oddłużeniowe nie przyjmuje już pieniędzy od klientów.
Szczecińska prokuratura sprawdza firmę po doniesieniu Komisji Nadzoru Finansowego, która podejrzewała, że jest to kolejna piramida finansowa na wzór Amber Gold.
Zarząd stargardzkiej firmy nie udziela więcej informacji na ten temat.
Ekonomista z Uniwersytetu Szczecińskiego, Jarosław Korpysa podkreśla, że obietnice szybkiego i wysokiego zysku to nie wszystko.
- Najważniejsze to zobaczyć, gdzie firma inwestuje i sprawdzić tą instytucję - mówi Korpysa. - Nad bankiem jest Bankowy Fundusz Gwarancyjny. W przypadku np. parabanków żadna instytucja państwowa nie zagwarantuje nam zwrotu przynajmniej kapitału.
Od upadku Amber Gold Komisja Nadzoru Finansowego złożyła 15 doniesień do prokuratury dotyczących parabanków. Lista podejrzanych firm dostępna jest na stronie internetowej KNF.
Zarząd stargardzkiej firmy nie udziela więcej informacji na ten temat.
Ekonomista z Uniwersytetu Szczecińskiego, Jarosław Korpysa podkreśla, że obietnice szybkiego i wysokiego zysku to nie wszystko.
- Najważniejsze to zobaczyć, gdzie firma inwestuje i sprawdzić tą instytucję - mówi Korpysa. - Nad bankiem jest Bankowy Fundusz Gwarancyjny. W przypadku np. parabanków żadna instytucja państwowa nie zagwarantuje nam zwrotu przynajmniej kapitału.
Od upadku Amber Gold Komisja Nadzoru Finansowego złożyła 15 doniesień do prokuratury dotyczących parabanków. Lista podejrzanych firm dostępna jest na stronie internetowej KNF.