Dyrektor szczecińskiego szpitala przy Arkońskiej złożył doniesienie do prokuratury na prof. Macieja Wójcickiego. Zdaniem Mariusza Pietrzaka, były kierownik zespołu transplantologów nastawiał pacjentów przeciwko nowemu szefowi oddziału.
- Sugerował w nich, że przestaje pracować w szpitalu wojewódzkim i w związku z tym pacjenci pozostają teraz pod opieką bliżej nieokreślonych lekarzy - tłumaczy Pietrzak. - Tak się nie postępuje.
Wiadomo, że do tej pory taka korespondencja dotarła do trzech osób.
- Prawnik musi wypowiedzieć się czy dla szpitala będą jakieś konsekwencje w związku z tym pismem - mówi profesor Marta Wawrzynowicz-Syczewska. - Proszę sobie wyobrazić sytuację. Pacjentka umiera z powodu powikłań, których w przypadku przeszczepów jest dużo. Jej rodzina jest natomiast w posiadaniu takiego listu.
Dyrekcja szpitala planuje też złożenie drugiego zawiadomienie do prokuratury. Ma ono dotyczyć rzekomego wstrzymywania przeszczepów przez prof. Wójcickiego.
Wójcicki odszedł ze szpitala przy Arkońskiej z powodu konfliktu z dyrekcją. Czekamy na jego komentarz w tej sprawie.