Większość szczecińskich radnych z komisji ds. gospodarki komunalnej uważa, że miasto prawidłowo przeprowadziło przetarg na budowę spalarni odpadów. Chodzi o sprawę opisaną przez "Gazetę Wyborczą": jeden z biegłych doradzających w postępowaniu był związany z firmą, która go wygrała.
Prezes Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów, Tomasz Lachowicz, tłumaczył na antenie Radia Szczecin, że informacja o tej nieprawidłowości nie była tajna. Wiedziały o tym spółki biorące udział w postępowaniu oraz Urząd Zamówień Publicznych, a także Krajowa Izba Gospodarcza.
W czwartek sprawę omawiali szczecińscy radni. Leszek Duklanowski z PiS przyjmuje te wyjaśnienia. - Proces wyboru wykonawcy został przeprowadzony prawidłowo - mówi Duklanowski.
Podobnego zdania jest Henryk Jerzyk z SLD. - Prezydent podjął właściwą decyzję - twierdzi Jerzyk.
Inaczej uważa radna niezrzeszona Małgorzata Jacyna-Witt i domaga się wyjaśnień od prezydenta. - Nie jestem przekonana co do zgodności z prawem całego tego działania. Samo dobre poczucie pana prezesa mi nie wystarcza - dodała Jacyna-Witt.
Biegły radca prawny - Jarosław Jerzykowski - ma wyłączony telefon.