Siatkarki Grupy Azoty Chemika doznały niespodziewanej porażki w rozgrywkach o mistrzostwo Polski. Policzanki przegrały na własnym parkiecie z Radomką Radom 2:3 w 16. kolejce rozgrywek.
Tym samym ze zwycięstwa cieszył się były szkoleniowiec Chemika debiutujący w roli trenera Radomki Jakub Głuszak. O losach niedzielnej rywalizacji zadecydował tie-break w którym ekipa włoskiego trenera Marco Fenoglio uległa radomiankom 11:15.
Przyjmująca polickiej drużyny, Natalia Mędrzyk przyznała, że siatkarki Chemika popełniły za dużo błędów, aby myśleć o wygranej.
- Spodziewałyśmy się ciężkiego meczu, Radomka jest po zmianie trenera wiec zawsze są to dodatkowe emocje w zespole. Trzeba im przyznać, że zrobiły dobrą robotę. Myślę, że po naszej stronie pojawiło się bardzo dużo błędów, nie znam ich dokładnej liczby, więc mamy nad czym pracować. Dzisiaj nie pokazałyśmy dobrej siatkówki - przyznała.
Pomimo drugiej w tym sezonie porażki policzanki nadal prowadzą w tabeli z przewagą czterech punktów nad Rysicami Rzeszów. W kolejnym meczu Tauron Ligi siatkarki Grupy Azoty Chemika Police w piątek na wyjeździe zmierzą się z mistrzem Polski ŁKS-em Łódź.
Przyjmująca polickiej drużyny, Natalia Mędrzyk przyznała, że siatkarki Chemika popełniły za dużo błędów, aby myśleć o wygranej.
- Spodziewałyśmy się ciężkiego meczu, Radomka jest po zmianie trenera wiec zawsze są to dodatkowe emocje w zespole. Trzeba im przyznać, że zrobiły dobrą robotę. Myślę, że po naszej stronie pojawiło się bardzo dużo błędów, nie znam ich dokładnej liczby, więc mamy nad czym pracować. Dzisiaj nie pokazałyśmy dobrej siatkówki - przyznała.
Pomimo drugiej w tym sezonie porażki policzanki nadal prowadzą w tabeli z przewagą czterech punktów nad Rysicami Rzeszów. W kolejnym meczu Tauron Ligi siatkarki Grupy Azoty Chemika Police w piątek na wyjeździe zmierzą się z mistrzem Polski ŁKS-em Łódź.