Nie będzie polskiego święta tenisa na kortach w Miami - w meczu I rundy prestiżowego turnieju Miami Open Magdalena Fręch przegrała z Włoszką Camilą Georgii.
Na triumfatorkę tego starcia - w drugiej rundzie czeka - rozstawiona z jedynką na Florydzie Iga Świątek.
Przeciwniczka naszej tenisistki grała bardzo agresywnie, czemu Polka, która przed spotkaniem była faworytką nie bardzo mogła się przeciwstawić. Miała dobre momenty w tym spotkaniu, jednak było ich zdecydowanie za mało.
Magdalena Fręch w rozmowie z Radiem Szczecin podsumowała swój występ w I rundzie prestiżowych zawodów.
- Przeciwniczka zagrała bardzo dobrze, Camila popełniła bardzo mało błędów, cały czas chodziła do przodu. Przy swojej agresywnej grze to było ciężkie do przeciwstawienia się. Pierwszy set był do złapania. Trzeci gem uciekł mi na serwisie, a potem musiałam gonić - podsumowała swój występ Magdalena Fręch.
Porażka Polki sprawia, że w piątek nie dojdzie do meczu z Igą Świątek. Liderka rankingu dzisiaj trenowała na kortach oraz odbyła konferencje prasową z dziennikarzami.
Przeciwniczka naszej tenisistki grała bardzo agresywnie, czemu Polka, która przed spotkaniem była faworytką nie bardzo mogła się przeciwstawić. Miała dobre momenty w tym spotkaniu, jednak było ich zdecydowanie za mało.
Magdalena Fręch w rozmowie z Radiem Szczecin podsumowała swój występ w I rundzie prestiżowych zawodów.
- Przeciwniczka zagrała bardzo dobrze, Camila popełniła bardzo mało błędów, cały czas chodziła do przodu. Przy swojej agresywnej grze to było ciężkie do przeciwstawienia się. Pierwszy set był do złapania. Trzeci gem uciekł mi na serwisie, a potem musiałam gonić - podsumowała swój występ Magdalena Fręch.
Porażka Polki sprawia, że w piątek nie dojdzie do meczu z Igą Świątek. Liderka rankingu dzisiaj trenowała na kortach oraz odbyła konferencje prasową z dziennikarzami.