Paralekkoatleci opanowali stadion przy Litewskiej. Ponad 100 zawodników z 24 klubów bierze udział w zawodach III rundy Grand Prix Polski.
W pierwszym dniu rywalizacji w Szczecinie nie brakowało emocji w konkurencjach technicznych i biegowych, ale najlepsze wyniki padły we frame runningu, czyli biegu ze specjalnym trójkołowym rowerem napędzanym siłą własnych nóg.
Rekordy świata w tej konkurencji ustanowili przedstawiciele Startu Gorzów Wielkopolski: Artur Krzyżek w wyścigu na 400 metrów i Magdalena Andruszkiewicz w wyścigu na 100 metrów.
- Zupełnie się nie spodziewałam, ale bardzo się cieszę. Tak to jest, jak jest fajna publiczność, przyjazny stadion i bardzo dobrzy zawodnicy - mówiła Andruszkiewicz.
- W szóstej próbie najlepszy wynik: 9.11... W sumie wszystko było ok. Chciałem pchnąć powyżej 9,5 metra, ale nie jest źle. Za tydzień Mistrzostwa Polski, mam nadzieję, że się poprawię i dołożę kilka centymetrów, a może i metr - zapowiedział Wojnicki Mateusz ze Startu Gorzów (pchnięcie kulą).
- Startuję pierwszy raz. Złapał mnie "stresik debiutanta" i trzymał aż do końca, niestety. Dlatego nie poszło aż tak, jak chciałem. Rzuciłem 18,5 metra, więc mogę być zadowolony - dodał Adam Kaczyński, Start Szczecin (rzut dyskiem).
Paralekkoatletyczne zawody III rundy Grand Prix potrwają w Szczecinie do niedzieli.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Rekordy świata w tej konkurencji ustanowili przedstawiciele Startu Gorzów Wielkopolski: Artur Krzyżek w wyścigu na 400 metrów i Magdalena Andruszkiewicz w wyścigu na 100 metrów.
- Zupełnie się nie spodziewałam, ale bardzo się cieszę. Tak to jest, jak jest fajna publiczność, przyjazny stadion i bardzo dobrzy zawodnicy - mówiła Andruszkiewicz.
- W szóstej próbie najlepszy wynik: 9.11... W sumie wszystko było ok. Chciałem pchnąć powyżej 9,5 metra, ale nie jest źle. Za tydzień Mistrzostwa Polski, mam nadzieję, że się poprawię i dołożę kilka centymetrów, a może i metr - zapowiedział Wojnicki Mateusz ze Startu Gorzów (pchnięcie kulą).
- Startuję pierwszy raz. Złapał mnie "stresik debiutanta" i trzymał aż do końca, niestety. Dlatego nie poszło aż tak, jak chciałem. Rzuciłem 18,5 metra, więc mogę być zadowolony - dodał Adam Kaczyński, Start Szczecin (rzut dyskiem).
Paralekkoatletyczne zawody III rundy Grand Prix potrwają w Szczecinie do niedzieli.
Edycja tekstu: Jacek Rujna