Kilkudziesięcioletni pomnik odkopali w Radziszewie pod Gryfinem lokalni miłośnicy historii. Monument został tam ustawiony w latach 20. lub 30. XX wieku.
- Upamiętniał niemieckich mieszkańców, którzy walczyli w I wojnie światowej - mówi Arkadiusz Kostrzewa, prezes Towarzystwa Miłośników Historii Ziemi Gryfińskiej. - Na ślad zakopanego obelisku wpadłem po rozmowie z byłym dyrektorem Szkoły Podstawowej w Radziszewie. Opowiedział mi historię, jak w latach 50. wykopali dziurę, zwalili i zakopali pomnik, żeby zlikwidować ślady niemieckości na naszych ziemiach.
Obelisk przeleżał pod ziemią ponad pół wieku.
- Mimo to jest w dość dobrym stanie - ocenia Kostrzewa. Towarzystwo historyków chciałoby, aby pomnik ponownie stanął w Radziszewie. To nie jest gloryfikacja niemieckości. Może to nie jest nasza historia, ale to kawał historii tego miejsca z tamtych czasów.
Jak dodaje Arkadiusz Kostrzewa, w okolicy takich poukrywanych pomników może być więcej. Według prawa, odkopany niedawno, ponad dwumetrowy postument należy do gminy Gryfino. To urzędnicy zdecydują, co się z nim stanie. Jeżeli okaże się, że jest zabytkiem, jego losy będą leżały w rekach wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Obelisk przeleżał pod ziemią ponad pół wieku.
- Mimo to jest w dość dobrym stanie - ocenia Kostrzewa. Towarzystwo historyków chciałoby, aby pomnik ponownie stanął w Radziszewie. To nie jest gloryfikacja niemieckości. Może to nie jest nasza historia, ale to kawał historii tego miejsca z tamtych czasów.
Jak dodaje Arkadiusz Kostrzewa, w okolicy takich poukrywanych pomników może być więcej. Według prawa, odkopany niedawno, ponad dwumetrowy postument należy do gminy Gryfino. To urzędnicy zdecydują, co się z nim stanie. Jeżeli okaże się, że jest zabytkiem, jego losy będą leżały w rekach wojewódzkiego konserwatora zabytków.