Premiera "Dzieci z dworca ZOO" w wersji baletowej odbyła się w sobotę wieczorem w Operze na Zamku w Szczecinie. Historię nastoletniej narkomanki z powieści Christiane Very Felscherinow przeniósł na scenę wybitny choreograf Robert Glumbek.
"My, dzieci z dworca ZOO" Christiane Very Felscherinow to historia młodziutkiej narkomanki i jej przyjaciół, którzy, chcąc uciec od szarej rzeczywistości, wpadają w świat narkotycznych iluzji. W krótkim czasie osiągają dno. By zdobyć kolejna porcję heroiny, kradną, a nawet prostytuują się.
Spektakl Opery to impresja na temat najważniejszych wątków, to historia opowiedziana tańcem do muzyki między innymi Davida Bowiego. Publiczność z premiery wychodziła wzruszona i zachwycona.
- Świetni tancerze, świetna choreografia, do tego znakomita scenografia i oświetlenie oraz niesamowita muzyka. Po prostu znakomity spektakl. Emocje nie opadają. Po wszystkich przedstawieniach, które widziałam w Londynie, Nowym Jorku i Polsce, to było najlepsze - oceniali widzowie.
Choreograf Robert Glumbek także nie krył radości. - Cały czas jestem pod wrażeniem. Widziałem każdy ruch, który tworzyłem razem z tancerzami. Byłem z nimi przez cały spektakl. To było coś niesamowitego - mówił po premierze.
Kolejny spektakl będzie można zobaczyć w niedzielę o godzinie 18.
Spektakl Opery to impresja na temat najważniejszych wątków, to historia opowiedziana tańcem do muzyki między innymi Davida Bowiego. Publiczność z premiery wychodziła wzruszona i zachwycona.
- Świetni tancerze, świetna choreografia, do tego znakomita scenografia i oświetlenie oraz niesamowita muzyka. Po prostu znakomity spektakl. Emocje nie opadają. Po wszystkich przedstawieniach, które widziałam w Londynie, Nowym Jorku i Polsce, to było najlepsze - oceniali widzowie.
Choreograf Robert Glumbek także nie krył radości. - Cały czas jestem pod wrażeniem. Widziałem każdy ruch, który tworzyłem razem z tancerzami. Byłem z nimi przez cały spektakl. To było coś niesamowitego - mówił po premierze.
Kolejny spektakl będzie można zobaczyć w niedzielę o godzinie 18.