"Wprost" zapowiada nowe nagrania, które ma opublikować w poniedziałek, dotyczą rozmowy byłego polityka LPR-u Romana Giertycha i dwóch prawicowych dziennikarzy, Piotra Nisztora i Jana Pińskiego - informuje "Gazeta Wyborcza".
Giertych ma na nim szydzić z homoseksualnych polityków, biznesmenów oraz katastrofy smoleńskiej. Chciał m.in. opublikować listę stu najbardziej wpływowych homoseksualistów, zdradzić orientację seksualną znanego polityka oraz żartować z ostatniej rozmowy braci Kaczyńskich.
Do spotkania miało dojść 18 sierpnia 2011 roku.
- Taśmami powinny zająć się odpowiednie służby, albo powinny być traktowane jedynie jako plotki - tak o zapowiadanej na poniedziałek, kolejnej publikacji taśm tygodnika "Wprost" mówi w sobotę w Szczecinie europoseł Dariusz Rosati. - Jeżeli z tych informacji wynikają fakty, które mogą budzić wątpliwości, co do ich legalności czy zgodności z prawem, to na pewno jest to miejsce na działanie odpowiednich organów państwa. Jeżeli nie, to pozostają w sferze plotek i tak trzeba je traktować. Przyszłość pana Romana Giertycha nie stanowi tematu, któremu poświęcam zbyt dużo uwagi.
Do spotkania miało dojść 18 sierpnia 2011 roku.
- Taśmami powinny zająć się odpowiednie służby, albo powinny być traktowane jedynie jako plotki - tak o zapowiadanej na poniedziałek, kolejnej publikacji taśm tygodnika "Wprost" mówi w sobotę w Szczecinie europoseł Dariusz Rosati. - Jeżeli z tych informacji wynikają fakty, które mogą budzić wątpliwości, co do ich legalności czy zgodności z prawem, to na pewno jest to miejsce na działanie odpowiednich organów państwa. Jeżeli nie, to pozostają w sferze plotek i tak trzeba je traktować. Przyszłość pana Romana Giertycha nie stanowi tematu, któremu poświęcam zbyt dużo uwagi.