Amerykanie mają dowody na to, że doszło do zamachu, nie wskazują jednak jego sprawców. Stany Zjednoczone zaoferowały pomoc w ustaleniu przyczyn katastrofy malezyjskiego samolotu.
W czwartek wieczorem w katastrofie lecącego z Amsterdamu do Kuala Lumpur samolotu malezyjskich linii lotniczych zginęło 295 osób. Maszyna spadła przy granicy ukraińsko-rosyjskiej na terenie zajętym przez prorosyjskich separatystów. O zestrzelenie maszyny oskarżają się nawzajem Rosjanie i Ukraińcy.
Barack Obama niedługo po tragedii rozmawiał z Władimirem Putinem, brak jednak szczegółów rozmowy. Wiceprezydent Joe Biden telefonował do prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki, który przyjął propozycję doradztwa ekspertów z USA. Trzy miesiące temu Amerykańska Agencja Lotnicza zabroniła krajowym przewoźnikom przelatywania przez obszar, który znajduje się niedaleko, gdzie w czwartek doszło do tragedii.
System radarowy Stanów Zjednoczonych widział wystrzeloną rakietę typu ziemia powietrze, która zestrzeliła malezyjski samolot. Takie informacje podają amerykańskie media powołując się na anonimowe źródła w administracji Białego Domu. Dodają przy tym, że radary zanotowały również moment, kiedy maszyna została trafiona. Waszyngton podkreśla, że dysponuje niezbędnym sprzętem, który pomoże w śledztwie. Pentagon z kolei poinformował, że Rosja zgromadziła w okolicach wschodniej granicy z Ukrainą około 12 tysięcy żołnierzy oraz ciężki sprzęt, którego część trafia w ręce separatystów.
Na wniosek Wielkiej Brytanii o godzinie 10 ma się zebrać Rada Bezpieczeństwa ONZ.
Barack Obama niedługo po tragedii rozmawiał z Władimirem Putinem, brak jednak szczegółów rozmowy. Wiceprezydent Joe Biden telefonował do prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki, który przyjął propozycję doradztwa ekspertów z USA. Trzy miesiące temu Amerykańska Agencja Lotnicza zabroniła krajowym przewoźnikom przelatywania przez obszar, który znajduje się niedaleko, gdzie w czwartek doszło do tragedii.
System radarowy Stanów Zjednoczonych widział wystrzeloną rakietę typu ziemia powietrze, która zestrzeliła malezyjski samolot. Takie informacje podają amerykańskie media powołując się na anonimowe źródła w administracji Białego Domu. Dodają przy tym, że radary zanotowały również moment, kiedy maszyna została trafiona. Waszyngton podkreśla, że dysponuje niezbędnym sprzętem, który pomoże w śledztwie. Pentagon z kolei poinformował, że Rosja zgromadziła w okolicach wschodniej granicy z Ukrainą około 12 tysięcy żołnierzy oraz ciężki sprzęt, którego część trafia w ręce separatystów.
Na wniosek Wielkiej Brytanii o godzinie 10 ma się zebrać Rada Bezpieczeństwa ONZ.