Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała rozmowy separatystów, w których ci informują się nawzajem o katastrofie malezyjskiego Boeinga 777 - informuje tvn24.
Maszyna leciała z Amsterdamu do stolicy Malezji Kuala Lumpur. Najwięcej wśród ofiar jest Holendrów, w samolocie byli też m.in. Australijczycy, Brytyjczycy, Indonezyjczycy, Filipińczycy, Francuzi, Belgowie, a także obywateli Malezji i Kanadyjczyk.
Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wałentyn Naływajczenko na konferencji prasowej informował o nagranych rozmowach separatystów na temat samolotu malezyjskich linii lotniczych. W jej trakcie informują oni, że maszyna została zestrzelona przez kozaków z punktu kontrolnego Czernuchino.
- Tam leży morze ciał kobiet i dzieci - mówi jeden z rebeliantów.
Samolot spadł na tereny ukraińskie kontrolowane przez prorosyjskich separatystów, którzy znaleźli na terenie katastrofy czarne skrzynki. Zamierzają przekazać je Rosji. Ukraińskie władze domagają się międzynarodowego śledztwa.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy/x-news