Polacy są dumni ze swojego kraju, szczególnie w takim dniu jak Dzień Flagi Państwowej.
Niestety nie okazujemy tego tak jak robią to inne nacje - uważa historyk dr Paweł Korzeniowski. Flaga w takich krajach jak Stany Zjednoczone, Szwajcaria czy chociażby Turcja jest na co dzień naturalnym elementem krajobrazu. Zdaniem historyka, u nas nie ma tradycji by prezentować symbole narodowe - wyjątkiem jest sport.
- Zwróćmy uwagę, że my o tych symbolach rozmawiamy od święta. Ale tam te flagi wiszą cały czas. To nie jest tak, że Amerykanie, Turcy czy Szwajcarzy wywieszają je tylko od świąt, tam po prostu wiszą. U nas jak ktoś wywiesza flagę to od razu ktoś na niego dziwnie patrzy, ktoś by chciał, ale trochę się krępuje, bo jak sąsiad nie wywiesił to ja też tego nie zrobię. Jest takie porównanie w dół a nie do góry - tłumaczy Korzeniowski.
Zdaniem dr Korzeniowskiego młodzi ludzie często mylą patriotyzm z nacjonalizmem i ruchy nacjonalistyczne zyskują poklask.
- Dzisiaj nacjonalizm jest zagrożeniem dla zdrowego patriotyzmu. Bo patriotyzm nie oznacza, że musimy nienawidzić kogoś innego. To jest duma z własnego narodu, kraju i szacunek do innych. Bo przez ten szacunek my tez pokazujemy swoją wartość, kulturę i postawę. Ktoś kto musi się dowartościować przez nienawiść do innych to tylko świadczy o jego zakompleksieniu - tłumaczy Korzeniowski.
Według dr Pawła Korzeniowskiego Polacy mają tendencję do dzielenia się na lepszych i gorszych patriotów, a często dzieli nas historia, która jest wykorzystywana przez bieżącą politykę.
- Zwróćmy uwagę, że my o tych symbolach rozmawiamy od święta. Ale tam te flagi wiszą cały czas. To nie jest tak, że Amerykanie, Turcy czy Szwajcarzy wywieszają je tylko od świąt, tam po prostu wiszą. U nas jak ktoś wywiesza flagę to od razu ktoś na niego dziwnie patrzy, ktoś by chciał, ale trochę się krępuje, bo jak sąsiad nie wywiesił to ja też tego nie zrobię. Jest takie porównanie w dół a nie do góry - tłumaczy Korzeniowski.
Zdaniem dr Korzeniowskiego młodzi ludzie często mylą patriotyzm z nacjonalizmem i ruchy nacjonalistyczne zyskują poklask.
- Dzisiaj nacjonalizm jest zagrożeniem dla zdrowego patriotyzmu. Bo patriotyzm nie oznacza, że musimy nienawidzić kogoś innego. To jest duma z własnego narodu, kraju i szacunek do innych. Bo przez ten szacunek my tez pokazujemy swoją wartość, kulturę i postawę. Ktoś kto musi się dowartościować przez nienawiść do innych to tylko świadczy o jego zakompleksieniu - tłumaczy Korzeniowski.
Według dr Pawła Korzeniowskiego Polacy mają tendencję do dzielenia się na lepszych i gorszych patriotów, a często dzieli nas historia, która jest wykorzystywana przez bieżącą politykę.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Gdyby Polacy byli dumni ze swego kraju, jak twierdzi autor, to nie widzielibyśmy na każdym meczu pomazanych flamastrami flag, na których autorzy wypisują nazwy swoich miejscowości... Wyobrażacie to sobie w USA, Szwajcarii czy Turcji, o których to krajach tutaj wspomniano...? A kurtki mundurowe z polską flagą na ramieniu służące jako odzież robocza (bo można je tanio kupić), a pały bejsbolowe z orłem, flagą, "Małym Powstańcem", husarią... Buractwo a nie duma...
Lewako-liberalizm jest zagrożeniem dla patriotyzmu. Patriotyzm to przede wszystkim troska i dbanie o dobro Polski. A lewako-liberały walczą z Kościołem, ostoją i opiekunem Polski. Ale w zamian tego lewako-liberały chcą ściągać do nas islamistów, wśród których są terroryści. Takie postawy to jawne przeciwieństwo patriotyzmu. Jeżeli chodzi o symbole, to dodałbym jeszcze najbardziej bulwersujący przypadek jaki miał miejsce przy zlotach tak zwanych "dziewuch" z kodu i im podobnych lewako-liberałek. Pojawiały się tam sprofanowane symbole Polski Walczącej z wpisanymi w nie kobiecymi piersiami.