Obrady Sejmu zostały przełożone na środę. Wniosek w tej sprawie złożyła Platforma Obywatelska.
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zaproponował w zamian kilkugodzinną przerwę w obradach.
- Platforma Obywatelska nie zgodziła się na to. W tej sytuacji, skoro klub PO nie zgodził się na wycofanie czy zmodyfikowanie swojego wniosku jestem zmuszony odwlec obrady Sejmu do jutra do godziny 9:00 - tłumaczył Terlecki.
Posłowie mieli w środę wysłuchać informacji premiera na temat stanu przygotowania państwa na rosnącą falę zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2.
Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk mówił podczas konferencji prasowej, że opozycja chciała przerwy, by zapoznać się z projektem autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Dodał, że licząca 45 stron propozycja "wpłynęła do Sejmu w poniedziałek o godzinie 18:00 i już we wtorek rano miała być procedowana".
"Te kolejne 24 godziny musimy wykorzystać na to, żeby przygotować pewnie około kilkudziesięciu poprawek do tej ustawy, żeby ta ustawa była jak najlepsza" - powiedział. Poinformował, że o 14:00 klub KO organizuje spotkanie z ekspertami poświęcone przygotowaniu poprawek do projektu ustawy.
Projekt Prawa i Sprawiedliwości zakłada między innymi podwojenie wynagrodzeń dla medyków walczących z COVID-19 i brak kar dla lekarzy za nieumyślne błędy popełniane podczas leczenia zakażonych koronawirusem. W regulacji zapisano także, że wszyscy medycy, którzy pójdą na kwarantannę lub izolację otrzymają sto procent wynagrodzenia.
Swoje propozycje przygotowały kluby opozycyjne. Koalicja Obywatelska zaproponowała, by w przypadku zamawiania sprzętu medycznego przez jednostki samorządu terytorialnego nie stosować prawa zamówień publicznych.
Projekt Lewicy zakłada ustawowe uregulowanie obowiązku zakrywania ust i nosa w przypadku ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii.
Propozycja PSL-u zakłada przyznanie comiesięcznego dodatku w wysokości 1500 złotych dla pracowników ochrony zdrowia w czasie pandemii koronawirusa.
- Platforma Obywatelska nie zgodziła się na to. W tej sytuacji, skoro klub PO nie zgodził się na wycofanie czy zmodyfikowanie swojego wniosku jestem zmuszony odwlec obrady Sejmu do jutra do godziny 9:00 - tłumaczył Terlecki.
Posłowie mieli w środę wysłuchać informacji premiera na temat stanu przygotowania państwa na rosnącą falę zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2.
Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk mówił podczas konferencji prasowej, że opozycja chciała przerwy, by zapoznać się z projektem autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Dodał, że licząca 45 stron propozycja "wpłynęła do Sejmu w poniedziałek o godzinie 18:00 i już we wtorek rano miała być procedowana".
"Te kolejne 24 godziny musimy wykorzystać na to, żeby przygotować pewnie około kilkudziesięciu poprawek do tej ustawy, żeby ta ustawa była jak najlepsza" - powiedział. Poinformował, że o 14:00 klub KO organizuje spotkanie z ekspertami poświęcone przygotowaniu poprawek do projektu ustawy.
Projekt Prawa i Sprawiedliwości zakłada między innymi podwojenie wynagrodzeń dla medyków walczących z COVID-19 i brak kar dla lekarzy za nieumyślne błędy popełniane podczas leczenia zakażonych koronawirusem. W regulacji zapisano także, że wszyscy medycy, którzy pójdą na kwarantannę lub izolację otrzymają sto procent wynagrodzenia.
Swoje propozycje przygotowały kluby opozycyjne. Koalicja Obywatelska zaproponowała, by w przypadku zamawiania sprzętu medycznego przez jednostki samorządu terytorialnego nie stosować prawa zamówień publicznych.
Projekt Lewicy zakłada ustawowe uregulowanie obowiązku zakrywania ust i nosa w przypadku ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii.
Propozycja PSL-u zakłada przyznanie comiesięcznego dodatku w wysokości 1500 złotych dla pracowników ochrony zdrowia w czasie pandemii koronawirusa.