Zwiększa się finansowa kontrola rynku dzieł sztuki. W czwartek zaczynają obowiązywać przepisy znowelizowanej ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Wymogła je unijna dyrektywa.
Jednym ze skutecznych sposobów prania pieniędzy pochodzących z działalności przestępczej jest inwestowanie w dzieła sztuki. Furtkę te likwidować mają przepisy wymagane przez unijną dyrektywę.
Nowelizacja ustawy powiększa listę instytucji, na które obowiązki informacji o transakcjach nakładają przepisy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu.
- W takim obrocie dziełami sztuki, przedmiotami kolekcjonerskimi, antykami, a także na przechowywaniu, obrocie lub pośrednictwie w obrocie takimi przedmiotami - mówił podczas prac w Sejmie wiceminister finansów, Sebastian Skuza.
Przepisy m.in. określają zasady przekazywania informacji o takich transakcjach przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej organom krajowym i zagranicznym.
Nowelizacja ustawy powiększa listę instytucji, na które obowiązki informacji o transakcjach nakładają przepisy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu.
- W takim obrocie dziełami sztuki, przedmiotami kolekcjonerskimi, antykami, a także na przechowywaniu, obrocie lub pośrednictwie w obrocie takimi przedmiotami - mówił podczas prac w Sejmie wiceminister finansów, Sebastian Skuza.
Przepisy m.in. określają zasady przekazywania informacji o takich transakcjach przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej organom krajowym i zagranicznym.
Dodaj komentarz 3 komentarze
wow! Czyzby UE chciała przebadać kulisy wdania przez Glińskiego 100 milionów Euro na tzw. "kolekcję Czartoryskich"???
100 milionów Euro, czyli jakieś pół miliarda złotych.
Z naszych podatków.
Poszerzania kontroli obywateli ciąg dalszy. Trzeba coraz dokładniej dbać o swoją prywatność.
Nowak jesteś niepełnosprawny ?