Prokuratura Krajowa zaskarży czwartkową decyzję Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa, który nie zgodził się na tymczasowe aresztowanie Pawła P. - jednego z trzech Rosjan, którzy 10 kwietnia 2010 roku kontrolowali loty na lotnisku w Smoleńsku.
Sąd nie uwzględnił wniosku o 30-dniowy areszt dla Pawła P., jednego z kontrolerów lotów, którzy pełnili dyżur 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku w Smoleńsku w Rosji. Według sądu, materiał dowodowy jest niewystarczający, by uprawdopodobnić popełnienie zarzucanego mu czynu.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Absurdalne próby zastosowania aresztu wydobywczego wobec kontrolera lotów, po 11 latach od katastrofy, świadczą uzależnieniu prokuratury od chorego psychicznie b. ministra wojny. próbującego zrzucić winę za katastrofę na sowietów.
Najwyższy czas postawić przed sądem faktycznego decydenta o lądowaniu w Smoleńsku.
NO tak
POLSKA JESZCZE WYGRA !
PAPA
MUSI IŚC SIEDZIEĆ !
BEZ JAJ NOWAK !