W zamieszkach w Kazachstanie zginęło kilkadziesiąt osób - podała tamtejsza policja.
Od środy w całym Kazachstanie obowiązuje stan wyjątkowy, a prezydent Kasym-Żomart Tokajew wezwał na pomoc oddziału sojusznicze z krajów Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, w tym z Rosji, Białorusi i Armenii.