Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Fot. Piotr Kołodziejski [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Piotr Kołodziejski [Radio Szczecin/Archiwum]
Stany Zjednoczone są w szoku po strzelaninie w szkole podstawowej w Texasie, w której według ostatnich informacji zginęło 21 osób, w tym 19 uczniów i 18-letni sprawca.
Tragedia rozegrała się w 16-tysięcznym miasteczku Uvalde, znajdującym się około 130 kilometrów na zachód od San Antonio. Uzbrojony w kilka sztuk broni osiemnastolatek podjechał pod szkołę pikapem, który rozbił o barierkę. Następnie wysiadł z auta i ruszył do wejścia. Gdy wszedł do środka, natychmiast zaczął strzelać. Zabił 19 uczniów oraz dwie osoby dorosłe.

Sprawcą masakry był uczeń lokalnego liceum Salvador Ramos. Według policji, wcześniej postrzelił w domu swoją babcię. Motyw jego działania nie jest znany. Ramos zginął na miejscu. Nie jest jasne, czy został zastrzelony przez policję, czy sam odebrał sobie życie.

W przemówieniu do Amerykanów prezydent Joe Biden wezwał do przeciwstawienia się lobby producentów i posiadaczy broni. Prezydent Joe Biden ubolewał nad ofiarami i ich rodzinami. - Proszę Amerykanów o modlitwę za nich. Niech Bóg da ich rodzicom i rodzeństwu siłę w tragedii, jaką teraz przeżywają - mówił podczas telewizyjnego wystąpienia. Biden zwrócił uwagę, że w żadnym innym kraju na świecie tak często nie dochodzi do masowych strzelanin. - Mam już tego dość. Musimy działać. I nie mówcie mi, że nie możemy przerwać tej rzezi - mówił Biden i zaapelował o zaostrzenie prawa do posiadania broni na przykład poprzez zakaz sprzedaży broni ofensywnej. Prezydent USA uznał za niedopuszczalne, że osiemnastolatek może wejść do sklepu i kupić sobie dwa karabiny.

Joe Biden przemawiając do narodu podkreślał - drżącym głosem - że miał nadzieję, kiedy został prezydentem, że nie będzie musiał mieć tak dramatycznych wystąpień. Małe miasteczko przygotowywało się właśnie do rozpoczęcia letniej przerwy wakacyjnej, gdy rozegrała się tragedia - pisze New York Times.

W emocjonalnym przemówieniu po strzelaninie w szkole podstawowej w Teksasie prezydent poprosił o modlitwę, refleksję, empatię i działania polityczne, aby ograniczyć dostęp do broni - podkreśla portal Politico. Ponad 311 tysięcy amerykańskich uczniów od 1999 roku doświadczyło przemocy z użyciem broni w szkole - informuje Washington Post. W ciągu 23 lat w placówkach edukacyjnych w USA od strzałów zginęło co najmniej 185 dzieci, a blisko 400 zostało rannych - zaznacza Washington Post.

Lokalna gazeta Texas Tribune pisze, że szkoła Robb Elementary kształci uczniów drugiej, trzeciej i czwartej klasy, których łącznie jest nieznacznie ponad pół tysiąca. Większość z nich to Latynosi. Powszechnie uważa się, że pochodzą oni raczej z biednych rodzin - informuje Texas Tribune.

Flagi na wszystkich budynkach państwowych w Stanach Zjednoczonych opuszczono do połowy masztu w hołdzie ofiarom strzelaniny.
Relacja Jana Pachlowskiego.
Relacja Marka Wałkuskiego (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty