Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. twitter.com/prezydentpl/Marek Borawski/KPRP
Fot. twitter.com/prezydentpl/Marek Borawski/KPRP
Prezydent Andrzej Duda i szef resortu obrony Mariusz Błaszczak odwiedzili polskich żołnierzy w łotewskiej bazie Adazi.
Polacy pełnią tu służbę w ramach Batalionowej Grupy Bojowej. Prezydent Andrzej Duda mówił o znaczeniu kontyngentu w kontekście wojny na Ukrainie. Podkreślił, że sojusznicze oddziały NATO znacząco wzmacniają bezpieczeństwo w tym regionie i pokazują potencjalnemu przeciwnikowi, że tego regionu nie opłaca się atakować.

- Każdy, kto zobaczył Irpień, Borodziankę, Buczę wie, po co dzisiaj na wschodniej flance NATO są wojska sojusznicze - powiedział prezydent Duda.

Prezydent dodał, że pierwotnie żołnierzy w bazie Adazi miał odwiedzić przed Świętami Wielkanocnymi. Pojechał wtedy jednak - na zaproszenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego - na Ukrainę.

Z kolei minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak mówił o zadaniach, jakie wykonują na Łotwie polscy żołnierze. Zaznaczył, że obecność w tym regionie Europy to jasny znak dla Rosji, że nie akceptujemy ich agresywnej polityki.

- Kreml postanowił pogwałcić wszelkie zasady prawa międzynarodowego, postanowił odtworzyć imperium zła. Stanowczo się temu sprzeciwiamy i zrobimy wszystko, żeby imperium zła nie odżyło - powiedział szef MON.

Obecnie na Łotwie służy około 200 polskich żołnierzy i pracowników wojska. Wystawiamy pododdziały pancerne, które dysponują przede wszystkim czołgami P-91 Twardy.

Dowództwo w łotewskiej bazie Adazi pełnią Kanadyjczycy, a swoich żołnierzy wysyła tu w sumie kilkanaście nacji, w tym Hiszpania, Włochy, Albania i Słowenia.
Relacja Agnieszki Drążkiewicz (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty