"Corriere della Sera" zarzuca włoskim elitom milczenie w sprawie ludobójstwa, którego Rosjanie dopuszczają się na Ukrainie.
Komentator najbardziej poczytnego włoskiego dziennika Ernesto Galli della Loggia zatytułował swój tekst "Włosi, pokój i milczenie".
Komentarz rozpoczyna się od pytania: Czy znajdzie się jakiś włoski intelektualista, znany aktor, naukowiec czy prałat, który nazwie to, co władze Rosji robią na Ukrainie po imieniu? Autor ocenia, że podobnych zbrodni dopuszczali się przedtem jedynie Hitler i Stalin.
Pisze, że Rosja na okupowanych terytoriach Ukrainy prowadzi brutalną akcję ludobójstwa i pozbawiania Ukraińców tożsamości narodowej. Wspomina o wywózce 300 tysięcy ukraińskich dzieci do Rosji, mordowaniu i aresztowaniu cywili, a także wycofywaniu ukraińskich podręczników szkolnych i likwidacji ukraińskich mediów.
Wskazuje, że identyczną politykę prowadziły nazistowskie Niemcy w okupowanej Polsce. Piętnuje szczególnie tych Włochów, którzy przy każdej okazji deklarują, że są antyfaszystami, ale w sprawie rosyjskiego ludobójstwa na Ukrainie milczą.
Komentarz rozpoczyna się od pytania: Czy znajdzie się jakiś włoski intelektualista, znany aktor, naukowiec czy prałat, który nazwie to, co władze Rosji robią na Ukrainie po imieniu? Autor ocenia, że podobnych zbrodni dopuszczali się przedtem jedynie Hitler i Stalin.
Pisze, że Rosja na okupowanych terytoriach Ukrainy prowadzi brutalną akcję ludobójstwa i pozbawiania Ukraińców tożsamości narodowej. Wspomina o wywózce 300 tysięcy ukraińskich dzieci do Rosji, mordowaniu i aresztowaniu cywili, a także wycofywaniu ukraińskich podręczników szkolnych i likwidacji ukraińskich mediów.
Wskazuje, że identyczną politykę prowadziły nazistowskie Niemcy w okupowanej Polsce. Piętnuje szczególnie tych Włochów, którzy przy każdej okazji deklarują, że są antyfaszystami, ale w sprawie rosyjskiego ludobójstwa na Ukrainie milczą.