Na południowym wschodzie Białorusi spadła rakieta. Prawdopodobnie był to pocisk ziemia-powietrze S-300.
Białoruskie oficjalne władze twierdzą, że była to ukraińska broń. Dziś rosyjskie wojsko, stacjonujące także na terenie Białorusi, dokonało kolejnego zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę.
Do zdarzenia doszło w obwodzie brzeskim w okolicach wsi Harbacha. Szczątki rakiety spadły na pole uprawne. Poinformował o tym niezależny białoruski serwis internetowy Biełaruski Hajun. Tam również cytowane jest oświadczenie oficjalnego Mińska, że rakieta została zestrzelona przez białoruską obronę przeciwlotniczą, a ze wstępnych ustaleń wynika, że był to pocisk S-300 wystrzelony z terytorium Ukrainy. Tymczasem to Rosjanie używali dziś przeciwlotniczych rakiet S-300 do ataków na naziemne cele na Ukrainie, w ramach porannego zmasowanego ostrzału rakietowego. Co najmniej cztery takie rakiety uderzyły dziś w obiekty infrastruktury w obwodzie charkowskim.
Nieuznawane przez społeczność międzynarodową autorytarne białoruskie władze udostępniają swoje terytorium i obiekty wojskowe dla atakujących Ukrainę Rosjan. Według ocen Kijowa, na Białorusi obecnie znajduje się ponad 10 tysięcy rosyjskich żołnierzy, rozmieszczone są także m.in. rosyjskie bombowce.
Do zdarzenia doszło w obwodzie brzeskim w okolicach wsi Harbacha. Szczątki rakiety spadły na pole uprawne. Poinformował o tym niezależny białoruski serwis internetowy Biełaruski Hajun. Tam również cytowane jest oświadczenie oficjalnego Mińska, że rakieta została zestrzelona przez białoruską obronę przeciwlotniczą, a ze wstępnych ustaleń wynika, że był to pocisk S-300 wystrzelony z terytorium Ukrainy. Tymczasem to Rosjanie używali dziś przeciwlotniczych rakiet S-300 do ataków na naziemne cele na Ukrainie, w ramach porannego zmasowanego ostrzału rakietowego. Co najmniej cztery takie rakiety uderzyły dziś w obiekty infrastruktury w obwodzie charkowskim.
Nieuznawane przez społeczność międzynarodową autorytarne białoruskie władze udostępniają swoje terytorium i obiekty wojskowe dla atakujących Ukrainę Rosjan. Według ocen Kijowa, na Białorusi obecnie znajduje się ponad 10 tysięcy rosyjskich żołnierzy, rozmieszczone są także m.in. rosyjskie bombowce.