Prezydent Ukrainy wystąpił w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Przyniósł tam ukraińską flagę, którą otrzymał od obrońców Bachmutu. Wołodymyr Zełenski dziękował Amerykanom za wsparcie Ukrainy w wojnie z Rosją. Apelował o dalszą pomoc i zapewniał, że Ukraińcy na froncie bronią nie tylko swojej wolności. Ukraiński przywódca mówił też o sytuacji ukraińskich cywilów nękanych rosyjskimi rakietami.
Wołodymyr Zełenski podkreślał, że to na Ukrainie ważą się losy wolności przyszłych pokoleń. Jak zapewniał, już w przyszłym roku nastąpi punkt zwrotny w tej wojnie, ale aby tak się stało Ukraina potrzebuje więcej broni. "Nie chcemy aby amerykańscy żołnierze walczyli na Ukrainie. Ukraińscy żołnierze są w stanie doskonale obsłużyć amerykańskie samoloty i czołgi. Dziękuję za finansową pomoc, którą nam dostarczyliście i tę, którą chcecie przekazać. Wasze pieniądze to nie dobroczynność. Jest to inwestycja w globalne bezpieczeństwo i demokrację" - powiedział ukraiński prezydent.
Wołodymyr Zełenski przypomniał, że rosyjskie ataki na infrastrukturę spowodowały brak prądu w wielu ukraińskich domach. Jak zaznaczył, Ukraińcy będą świętować Boże Narodzenie, a brak elektryczności nie zabije wewnętrznego światła wiary. Ta wiara, jak dodał Wołodymyr Zełenski, jest wiarą w zwycięstwo.