Polscy ratownicy w miejscowości Besni w Turcji kontynuują akcję poszukiwawczą. Wczoraj wieczorem pojawiła się informacja o miejscu, gdzie może znajdować się żywa osoba.
Polacy poprosili o pomoc kolegów z Czech i Litwy, którzy przyślą dziś pięć psów. Zwierzęta będą pomagać strażakom w dokładnym ustaleniu miejsca, gdzie może być przysypana osoba.
Dowódca grupy Husar dodał, że z osobą wskazywaną przez psy poszukiwawcze nie ma kontaktu. Obecności człowieka nie sygnalizuje również specjalistyczny sprzęt. Według strażaków osoba uwięziona pod gruzami może być nieprzytomna.
Do tej pory polskim strażakom dało się uratować spod gruzów 12 osób. Liczba ofiar trzęsienia ziemi w Turcji przekroczyła 20 tysięcy pięćset osób.